Na początku zaznaczę, że jako samiec mam w genach zakodowaną niechęć do gatunku "komedia romantyczna". Mimo to wczoraj z nudów i braku ciekawszej alternatywy obejrzałem na TVP1 "Lot Like Love" i nie dość, że wytrzymałem do końca to jeszcze film mnie wciągnął i spodobał się. Nie jest to kolejna kiczowata historia dla nastolatków, w filmie nie ma durnego humoru typu "American Pie", mimo to śmieszy, a momentami potrafi wzruszyć. Co do aktorów Amanda Peet i Ashton Kutcher tworzą w Lot Like Love świetny duet.
Podsumowanie
Aktorzy: 9/10 - żadne wielkie gwiazdy, ale zagrali świetnie
Muzyka: 7/10 - nie pamiętam anie jednego utworu, ale wiem że mnie nie wkurzała w czasie filmu ;)
Scenariusz: 8/10 - lekka przyjemna historia, film dla dwojga i na samotny wieczór
Razem - w pełni zasłużone 8/10
Dodam, że historia nie była aż tak całkiem oklepana, jak w większości filmach tego gatunku. Niektóre momenty były całkiem zaskakujące, niektóre dość zabawne ;) Ja niestety ani za komediami nie przepadam ani za Kutcherem, ale tym razem go jakoś zniosłam! Pani Peet wyglądała za to rewelacyjnie :) u mnie film ma 6/10
Ja również jestem facetem i wczoraj oglądałem ten film na TVP1. Normalnie to "nie trawię" tego gatunku filmowego, ale mogę szczerze powiedzieć, że Lot Like Love jest bardzo dobrą produkcją, do której myślę, że jeszcze kiedyś powrócę. Brawa dla autorów.