Być moze nawet i ciekawy pomysł na scenariusz, ale dziwnie przycięzkawa atmosfera panuje w tym filmie, jest dosc meczacy i jak dla mnie kompletnie pozbawiony klimatu. Amanda Peet - lubiłam ta aktorke, ale po tym filmie mam do niej uraz, zupełnie mi sie nie podobała jej kreacja, poza tym postac przez nia grana jest moim zdaniem mocno denerwujaca - raczej nie polubiłabym tej panny, choc na poczatku zapowiadała sie całkiem niezle to wraz z rozwojem akcji (o ile wogole mozna tak powiedziec w przypadku tego filmu) schodzi na psy....On tez wjakis taki bezbarwny i nijaki. Film oceniam na 4, wynudziłam sie i nic ciekawego nie wynioslam, na dodatek kolejny happy end pozbawiony polotu.