jak w temacie, nie lubie komedii romantycznych raczej bo wiekszosc to badziew ale ta jest naprawde dobra 7/10
bardzo się zgadzam, nie jestem wstanie (zazwyczaj ) przetrawić ani pół komedi romantycznej. Dlaczego?
Zwykle fabuła jest naciągana, tandetna, humor oklepany i koszmarnie amerykańsky, a bohetrowie są nudni jak flaki z olejem. W tym wypadku byłam miło zaskoczona mianowicie, fabuła całkiem zgrabna, sytuacje które mogły mieć miejsce i osoby które mogły zaistnieć,
co do humoru to zdecydowanie nie spadniecie z krzeseł ze śmiechu, ale ale jest bardzo przyjemny. Film raczej lekki bez nagłych zwrotów akcji, możemy śledzić rozwój uczuć w bohaterach (rozwój bo uczucie nie spada na nich jak grom z jasnego nieba). Nic tandetnego, ciekawe dialogi. Dobrze dobrani aktorzy. Jedyny minus to charakteryzacja, wszyscy wyglądają jakby za chwile mialy im spaść peruki. Poza tym jestem bardzo na tak.