Przemysłowiec stoczniowy (Louis de Funès) wyrzuca z pracy młodego, utalentowanego konstruktora jachtów (Robert Dhéry). Wkrótce jednak orientuje się jak niefortunna była ta decyzja. Próbuje namówić byłego pracownika do powrotu. Czy jeden weekend wystarczy?
Ja padałam ze śmiechu na tych akcjach ;)):
-Kazanie księdza i rozpadająca się ambona
-Człowiek-kajak
-Jazda na traktorze
-Pogoń za pływającą ubikacją
-Wyskok z traktoru pod wodę ;p
Odpowiadajcie ;p