Spoko do obejrzenia jak nie masz co robić ale momentami to wieje taką nudą, że aż grzmi mi za oknem. Na plus na pewno to, że nie poruszali zbytnio wątku skąd to się wszystko wzięło gdyż zagłębianie się w takie tematy często przerasta twórców i wychodzi z tego kicha. Jako fan post-apo i sci-fi w pierwszej kolejności jednak nie mogłem dać więcej niż 5/10. No może dam 6/10 jeśli wezmę pod uwagę, że to film klasy B.

+Sharimsejn
Moja ocena na "6" wynikła dokładnie z tego powodu, o którym wspominasz - klasa "B". Gdyby ktoś udawał, że to film klasy "A" i, co najgorsze zatrudnił jakieś gwiazdy robiące dobrą minę do złej gry (a może i dobrej, ale w shicie), to bez wahania dałbym "4". Z drugiej strony wyobraź sobie taką obsadę:
- w roli dobrego/złego Murzyna oczywiście Wesley Snipes. Gdyby miał napięty grafik, to Eddie Murphy.
- mąż to Nicolas Cage
- na żonę typuję Paris Hilton, jako posiadaczkę jednej z najgłupszych twarzy w historii ludzkości.
Oczywiście w roli przywódcy jednego z gangów mógłby z powodzeniem wystąpić Gerard Depardieu, albo Karolak, dla mnie bez różnicy. Nie chciałbyś zobaczyć takiego blockbustera? Ja tak!
Co do post-apo i SF, to też uwielbiam takie filmy (i literaturę), ale chyba niewiele jest wartościowych produkcji. PZDR!

Takie smętne pierdoły piszesz w komentarzu, a oczekujesz wartościowych produkcji?

Dziękuję za ocenę moich starań, ale który komentarz ze "smutnymi pierdołami" masz na myśli?