Ciekawe, po obejrzeniu filmu miałem silne poczucie nierzeczywistości, wrażenie, jak by to nazwać, może - parafrazując film - transCendCji (trochę niefortunne, ale nie mogłem się powstrzymać). Tak samo osoba, której seans poleciłem. Moja prywatna ocena to 9.5/10. Po pierwsze za klimat, rewelacyjne poczucie nierzeczywistości, ciągłe uczucie "cośtuniegrania". Po drugie za tematykę, w moim prywatnym odbiorze przekaz filmu dotyczy istoty bytu i naszego poczucia rzeczywistości (odkrywcze, prawda?).
Tym bardziej nie mogłem zrozumieć wielu bardzo negatywnych opinii. Nie rozumiem zarzutów o brutalność (produkcja bioportów) czy sztuczność. Przecież właśnie one czynią owo dziełko tym, czym jest, tworzą klimat, przekaz...
Dla mnie wciąż 9.5/10