Organiczne konsole to przyszłość świata gier. Do testów nowego tytułu "eXistenZ" zaproszono nielicznych wybrańców. W trakcie próbnego pokazu dochodzi do zamachu na twórczynię gry. Tak zwani "realiści" usiłują sabotować wprowadzenie "eXistenZ" na rynek. Uszkodzeniu ulega także konsola z jedyną wersją gry. By sprawdzić poprawność programu jego autorka rozpoczyna grę z zaufanym towarzyszem. W trakcie rozgrywki zatraca się powoli granica między rzeczywistością a fabułą "eXistenZ".
Cóż z tego, że filmy sa z tego samego roku, cóż z tego, że Matrix jest wyżej oceniany? Matrix ma większy rozmach, ale eXistenZ ma lepszy KLIMAT:)
uwielbiam, kiedy pseudo-koneserzy kina doszukuja sie 3 dna w kiepskim filmie. no i oczywiscie cos znajduja, pozniej taki twor ma ocene 7/10. autor mial jakis pomysl, ale kiepsko wyszlo z realizacja, pogubil sie w trakcie i wyszlo jak wyszlo. nie wiem tez na jakich grach sie wzorowal, bo zakladajac ze scenariusz byl...
czerpał sporo inspiracji z tego filmu , żeby potem wyreżyserować incepcję.
W Existenz też jest element snu, tyle że tutaj niby chodzi o grę, nie mniej jednak pomysł podobny.
Nie da się nie zauważyć, że ocena tego filmu jest bardzo spolaryzowana.
Ja obejrzałem ten film kilka razy i uważam, że jest bardziej przerażający szczególnie teraz. Scena na końcu. Ludzie po grze siedzą wpatrzeni w smartfony. Wygląda to bardzo nowocześnie, że nawet tego nie zauważamy. A mówimy o filmie z 1999 roku, a...