niestety kolejny film cronnenberga , który jest do bani
w ogóle nie czuje się jego autorstwa itd,
Jeśli nie czujesz się w filmach Cronenberga to mam proste wyjście dla Ciebie - po prostu ich nie oglądaj i będziesz szczęśliwszy/-a:P A mi przypomniał się bardzo fajny horror, w którym David Cronenberg grał jedną z głównych ról - Nightbreed (w polskiej wersji "Stowarzyszenie umarłych dusz" - bardzo dokładne tłumaczenie;P). Film już wiekowy (z 1990 roku bodajże), ale naprawdę ciekawy. Polecam:)
Moze w twoim czarno-bialym swiecie istnieja "Filmy Croneberga" i "Reszta filmow", ale w prawdziwym swiecie, w ktorym Croneberg filmy WSPOL-tworzy, kazdy film jest inny: za kazdym razem kto inny pisze scenariusz, kto inny gra glowne role i najwazniejsze - kto inny jest producentem!
To producent wyklada cala kase na film (i tez zgarnia jej pozniej najwiecej) i to on jest wyrocznia, on decyduje jak film bedzie wygladal i ile w tym filmie bedzie wplywu Croneberga.