Wiem, że komentarz z zeszłego roku, ale pozwolę sobie odpowiedzieć.
Taka technologia ma już miejsce, tylko w niedosłowny sposób. Większość ludzi jest podłączona 24h do internetu dzięki swoim telefonom. Tam mogą tworzyć inną rzeczywistość, dzięki portalom społecznościowym. Poprzez wrzucanie zdjęć w idealnym makijażu, stroju, wystawnych posiłków, wydawać by się mogło, że Ci ludzie mają idealne życie. Przecież nie widzimy ich upadków, nikt nie wrzuca zdjęć obrzydliwych pryszczy i tym podobnych. Ludzie mogą o tym zapomnieć, przez co zatracają się w tej pozornej rzeczywistości.
A że ta technologia jest "obrzydliwa"? Wystarczy spojrzeć, co daje anonimowość w internecie. Ludzie w komentarzach nie boją się grozić śmiercią, wygłaszać haseł rasistowskich, czy sugerować uprawianie stosunku z członkiem rodziny odbiorcy. Czy to nie jest obrzydliwe? Czy obrzydliwy jest po prostu człowiek?
Warto wspomnieć o przypadkach gier takich jak np. Second Life, gdzie użytkownicy spędzali dziesiątki, jeśli nie setki godzin odgrywając rolę w wirtualnym świecie. O wycieńczeniu spowodowanym tym, że ktoś spędził wiele godzin na jakiejś grze (StarCraft na przykład) bez przerwy też parę razy w życiu każdy z nas usłyszał.