Jeżeli film akcji po niecałej godzinie wywołuje atak nieopanowanej śpiączki, to oznacza tylko jedno - coś komuś poszło nie tak. Nie zagłębiając się w zbędne dywagacje wystarczy dodać, że niektórzy aktorzy spod znaku "action hero" zdają sobie sprawę, że aby nadal istnieć i nie popaść w śmieszność, należy sięgnąć po autoironię. Zrozumiał to i Stallone, i Schwarzenegger. Diesel jest albo zbyt młody, albo jeszcze tego nie zrozumiał. Czekajmy cierpliwie, bo poza wszystkim jest naprawdę sympatyczny.