film

Cel: Tokio

Destination Tokyo
1943

2h 15m
5,6 154  oceny
5,6 10 1 154
4,0 2 krytyków
II wojna światowa. Amerykański okręt podwodny dowodzony przez kapitana Cassidy'ego (Cary Grant) patroluje przybrzeżne wody wrogiej Japonii. Celem poufnej misji jest... Zobacz pełny opis

Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Dramat
Wojenny
Przygodowy
Cel: Tokio

reżyseria Delmer Daves

scenariusz Delmer Daves, Albert Maltz

produkcja USA

premiera

nagrody Film otrzymał 1 nominację

Nowość

II wojna światowa. Amerykański okręt podwodny dowodzony przez kapitana Cassidy'ego (Cary Grant) patroluje przybrzeżne wody wrogiej Japonii. Celem poufnej misji jest zbadanie panujących tu warunków meteorologicznych...

premiera 15 grudnia 1943 (Światowa)

na podstawie Steve Fisher (opowiadanie)

studio Warner Bros.

tytuł oryg. Destination Tokyo

inne tytuły więcej

Gary Cooper odrzucił propozycję wcielenia się w postać kapitana Cassidy.
Działo na pokładzie przesuwa się od dziobu do rufy.
W poranek Bożego Narodzenia, jeden z członków załogi wspomina Boże Narodzenie 1941 w czasie przeszłym, co oznacza, że jest to Boże Narodzenie 1942 lub później. Po tym łódź dołącza do nalotu na Tokio, który miał miejsce 18 kwietnia 1942 roku.
TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Bardzo udany wojenny film lat 40-tych. Dobry wstęp przed 30 sekund nad Tokio.
Tematycznie ten film stanowi prequel tego drugiego :)

Czy

ocenił(a) film na 6

w tym filmie gra Cary Grant, bo nie widzę go w obsadzie?

Niezły

ocenił(a) film na 6

j/w

P.S. Hura, pierwszy

okres wojny,

ocenił(a) film na 2

ku pokrzepieniu serc, ale po prostu, marny. Nie polecam nikomu.

Jeżeli by wyciąć motywy propagandowe z tego trwającego 2H 15 minut filmu zostałoby 15 minut warte obejrzenia. Gra aktorska bardzo sztywna, dialogi pochodzą chyba prosto od jakiegoś speca od propagandy, bo normalny scenarzysta by takich bohomazów raczej nie stworzył - najbardziej mnie rozwaliło gdy wypływali w rejs...