to najseksowniejsza kosmitka w historii kina, no może po KIM BASINGER ("Moja macocha jest kosmitką").
Kto by pomyślał, że okaże się jedną z najwybitniejszych aktorek w historii kina, a już z pewnością lat 70. (tylko Faye Dunaway mogła jej zagrozić), symbolem oporu wobec władzy prezydentów Lyndona Johnsona i Richarda Nixona, symbolem kontestacji, a następnie popularyzatorką... aerobiku, co chwały jej nie przyniosło.
Ale role w "Obławie" Arthura Penna, "Czyż nie dobija się koni?" Sydneya Pollacka, "Klute" Alana J. Pakuli, "Julii" Freda Zinnemanna, "Powrocie do domu" Hala Ashby'ego, "Chińskim syndromie" Jamesa Bridgesa, czy "Nazajutrz" Sidneya Lumeta
na zawsze zapewnią jej szacunek wśród widzów i respekt pośród aktorek z całego świata.