"Wirujący seks" - nie przypominajcie mi jednego z najlepszych przykładów idiotyzmu
polskich tłumaczy i zamieńcie to na oryginalny tytuł, czyli "Dirty Dancing" -_-
Ciekawszą propozycją od kilku w/w byłoby na pewno "Przed wschodem" i "Przed zachodem słońca" oglądane po sobie ;) I ewentualnie jeszcze
"Zupełnie jak miłość" ;)
Bardzo przyjemne i wymykające się trochę konwencji kino.