Tylko proszę mi nie spamować. Jak nie podajecie tytułu, albo rady jak można go znaleźć to nie
zaśmiecajcie fw swoimi żalami. Ja wiem czego szukam i czego nie lubię w filmach. Nic nie poradzę, że
brzydzi mnie oglądanie gwałtów, wątków kazirodczych, czy innych zwyrodnień. Może jestem inny, ale
musicie to uszanować.
Szukam filmów
1. Film o miłości, ale taki gdzie naprawdę jest miłość. Widziałem miliony "filmów o miłości" i każdy
zamiast przedstawiać to uczucie jechał po ogranych motywach. Mi chodzi o film, który najwierniej
przedstawia atmosferę miłości pomiędzy dwojgiem młodych ludzi. I nie chodzi mi o film "Pamiętnik", gdzie
bohater romantyk jest tak przesadzony, że wychodzi na jakiegoś stalkera, a jego wybranka totalnie nie jest
warta żadnego zachodu. I mówiąc miłość mam na myśli uczucie, a nie sam seks (w większości
współczesnych filmów do tego miłość jest sprowadzana).
2. Film w którym żyją obok siebie ludzie wychowani w innych krajach. Takie o zderzeniu różnych kultur.
3. Komediodramat o życiu młodych ludzi. Czy taki film, który nie skupia się przesadnie tylko na tym co
zabawne i wesołe, ale też pokazuje ciemne strony życia problemy młodych ludzi (ale normalne problemy,
nie wyolbrzymione jak w polskim kinie). Taki z którym współczesny młody człowiek może się utożsamiać.
4. Film o zdołowanym człowieku, który spotyka kobietę, która mu pomaga. Poradnik pozytywnego
myślenia widziałem.
5. Jakieś mniej znane fantasy/ s.f. dziejące się w innym nieziemskim świecie (wszystkie znane już
widziałem, mogą być filmy animowane z nich widziałem nie wiele- poza tym co było najbardziej kultowe).
Titan- nowa ziemia i Planeta skarbów widziałem, oba mi się podobały
6. Filmy z manic pixie dream girl.
Przyjaciel do końca świata, jestem na tak, 500 dni miłości, przypadek Harolda Cricka widziałem
7. Film o niepełnosprawnej kobiecie, ale nie dołujący dramat, tylko film pozytywny
8. Film o podróżach w czasie. Poza Terminatorem, Powrotem do przyszłości, O dziewczynie skaczącej
przez czas i czas na miłość
Nie lubię:
-filmów, gdzie pojawiają się osoby trans czy geje. Drobny występ czy rolę drugoplanową jak jest dobrze
dopasowana do filmu przeżyje.
-filmów o pedofilii, kazirodzctwie, narkotykach, prostytutkach i inny takich
-filmów, gdzie kobiety są tylko ozdobą, albo w ogóle nie ma ich wśród głównych postaci
-filmów sprzed 1990, chyba, że to jakieś mega dobre pozycje (jak Star Wars, Marry Popins, narzeczona dla
księcia)
-filmów wojennych, szpiegowskich, sensacyjnych
-filmów, które są tak schematyczne, że oglądając pierwszy raz masz wrażenie, że twój miliardowy
-w przypadku s.f., fantasy tych, które są strasznie ziemskie (czyli wiele elementów jest kopiuj wklej z tego
co widzimy na codzień, albo co było w historii. Chyba, że film tym się fajnie bawi jak w Narzeczonej dla
księcia)
-raczej nie lubię filmów, gdzie się pojawiają dzieci (są infaltylne, poza tym mam już dość oglądania dzieci
w realu). Choć jeśli film jest genialny to nie przeszkadza to mi (tak jak przy oglądaniu Mary Popins)
-głupkowatych komedii
-fimów dla nastolatków
-gdzie gwałcone są kobiety, albo przestawiony jest seks, który je poniża
nie lubię to są generalne wskazówki jak film będzie delikatnie wykraczał poza nie to podawajcie.
Lubię (rzeczy dodatkowe, które lubię w filmach i mogą być filmy, które nie mają nic z tych 8 punktów, a
mają rzeczy z tego. Jeśli coś jest na temat, któregoś z punktów i ma coś z tego to jest wielka szansa na to,
że tytuł mnie zainteresuje):
-filmy, gdzie trudno przewidzieć fabułę
-filmy, które potrafią płynnie przeskakiwać od bycia zabawną komedią w dramat
-komedie, które mają przesłanie (jak klik i robisz co chcesz, jestem na tak, bruce wszechmogący)
-filmy, które są inne od wszystkich innych
-filmy, gdzie wśród głównych bohaterów jest piękna i wrażliwa kobieta, która lubi pomagać innym.
-filmy, gdzie bohaterką jest manic pixie dream girl
-filmy dziejące się w niecodziennym otoczeniu, albo innym klimacie (jak filmy Burtona)
-filmy, które mają ciekawe postaci
-filmy, gdzie głównym bohaterem jest romantyk gotowy zrobić wszystko dla swojej ukochanej (coś tak Ted
z serialu "jak poznałem waszą matkę")
-filmy o ludziach w wieku 18-26 lat
-filmy w baśniowej stylistyce (Edward Nożycoręki, Zimowa opowieśc, łzy na sprzedaż)
-filmy, które potrafią wzruszyć (w amerykańskich o to trudno)
-filmy o nerdach
-filmy o komiksowych superbohaterach, które nie są tylko nawalanką, ale też poruszają jakieś problemy
(spider-many, daredevila widziałem)
Dziękuje z góry za wszelkie propozycje i przypominam iż nie chce filmu, który ma to wszystko. Po prostu
pokazałem to czego szukam (8 tematów) oraz to czego nie lubię i co lubię by łatwiej było znaleźć. Nie
musi nie mieć wszystkiego z nie lubię (jeśli reszta filmu jest na prawdę dobra to jest to w stanie
zrównoważyć. Tak jak nie lubię dzieci, ale Mary Popins mi się podobało. Nie lubię ogladać gejów, ale w
Scott Pilgrim kontra świat postać geja była nawet zabawna i mnie nie wkurzała jego obecność. Dlatego
mówię, że nie lubię to tylko wskazówki, a nie lista do dokładnego wypełnienia.
I tak wiem, że z tych 8 tematów ciężko znaleźć film, ale to właśnie dlatego pisze na forum filmwebu. Bo
normalnie tego nie można niestety znaleźć (jeśli ktoś zna efektywniejszy sposób niech mnie oświeci, ale
niech nie spamuje mi tutaj tekstami typu "sam sobie szukaj".)
a tak się składa niefartownie iż na serial składają się pojedyncze filmy związane wspólnym(i) bohaterem(i) ;-)
odcinek serialu to coś zupełnie innego niż film. To zupełnie inna forma sztuki. Serial jest bardziej ograniczony budżetem i długością (przerwami reklamowymi) i historia zawarta w odcinku serialu troszeczkę ma inną formę niż film.
Film to film a serial więcej pokazuje niż pojedynczy film (nie będę długo szukać - Pan Wołodyjowski) i musi być spójny.
A reklamy ( często irytujące)? - one nie są częścią integralną serialu- nie pleć bzdur - bardzo Cię o to proszę.
Jeśli chodzi o finansowanie filmów - jeśli znajdzie się dobry scenariusz i reżyser zazwyczaj za tym idą duże pieniądze, chociaż nierzadko niskobudżetowy film jest jest bardzo dobry i ma liczniejszą widownię niż ze znanym (kasowym) aktorem.
To są inne formy wyrazu. Serial ma więcej ograniczeń. Typowy serial składa się z elementów:
-wprowadzenie
-coś intrygujacego/zaskakującego
-czołówka
-dalej rozwój fabuły
-Reklama, a tuż przed nią jakiś zwrot akcji (postać nagle zostaje otoczona, albo okazuje się, że główny podejrzany jednak nie może być zabójcą)
-dalej rozwój fabuły
-Reklama, a tuż przed nią jakiś zwrot akcji
-dalej rozwój fabuły
-Reklama, a tuż przed nią jakiś zwrot akcji
-zakończenie (w przypadku seriali z epizodyczną fabułą)/dalej rozwój fabuły + Cliffhanger
Film a serial to dwie zupełnie inne formy. Film nie jest ograniczony do 40 minut, film nie musi przejmować się, ze w tej dokładnie minucie wejdą reklamy i musi sprawić by widz został przed ekranem.
REKLAMA NIE JEST INTEGRALNĄ CZĘŚCIĄ SERIALU !!!
Skoro takie wywody przedstawiasz, to powiedz czemu na np na Polast są reklamy w dowolnym filmie są w innej długości i inne niż np w tym samym filmie a na TVN.
Gonisz w piętkę.
Co się tyczy długości filmów.
Nie wiem czy wiesz iż jest praktykowana taka rzecz w USA - film kinowy nie może być dłuższy niż 1h40 min i dlatego film np "Arn - Tempelriddaren" i jego druga część - Arn - "Riket vid vägens slut" zostały obcięte wg "norm" w USA ( obie części zlano w jeden film) , choć liczą odpowiednio 140 i 128 min.
Reklama nie, ale fakt jej występowania wpływa na konstrukcje fabuły. Odcinek tworzy się tak by przed reklamami dać element fabuły, który przyciągnie widza, by przeczekał reklamy.
"Skoro takie wywody przedstawiasz, to powiedz czemu na np na Polast są reklamy w dowolnym filmie są w innej długości i inne niż np w tym samym filmie a na TVN."
1. Bo mówię o serialach nie filmach
2. Bo mówię o pierwszej emisji pod którą serial jest robiony, a nie o reemisjach w innych krajach.
1h 40 min =100 minut, a poza tym może i jest jakiś górny limit. Ale to czy film będzie trwał 130 min czy 135 min nie ma znaczenia, a w serialu odcinek ma 40minut z kawałkiem i nie może mieć 46 albo 30.
Dlatego odcinki Sherlocka mają po 1.5h? Dlatego odcinki Gry o Tron wahają się między 40 a nawet 60?
Jest to oczywista bzdura. Jak wszystko co piszesz.
Gra o tron to serial HBO. A sherlock po prostu ma taką formułę, bo próby dzielenia odcinków wyszły ponoć słabo.
Tam robią seriale inaczej. Ale sama formuła serialu jest ograniczająca. Odcinek serialu to nie film. W serialach z ciągła fabułą, czy nawet w takich gdzie jest jakaś fabuła. Odcinki muszą składać się w pewną calość.
Odcinek serialu to nie film to zupełnie różne formy.
Nie, Właśnie mówię o tym, że tak nie jest. To boundless pisał, że to to samo. Ja pisze, że seriale mają więcej ograniczeń i bardziej narzuconą formułę (wyznaczą choćby przez przerwy reklamowe czy koniec odcinka).
A seria filmów ma wyznaczone ograniczenia przez narzuconą formułę i koniec danego filmu.
Sam się motasz w swoich wynurzeniach i najwyraźniej nie wiesz co mówisz. Jak ktoś ci pokazuje błąd to nagle pojawiają się wyjątki co jest wyjątkowo smutne...
Nie ma czegoś takiego jak odgórnie narzucona formuła serialu. Stacja serial zamawia i decyduje jak długie chce odcinki, a twórcy starają się w określonej długości zmieścić. Tak jak producent filmu wycina fragmenty filmu bo jest w jego przekonaniu za długi, co zmniejsza zyski...
Istnieje. Każdy serial przed czołówką, przerwami na reklamy ma jakiś zwrot akcji albo moment, który ma sprawić, że widz będzie czekał na ciąg dalszy.
W filmie czegoś takiego nie ma.
Po prostu oglądałem mnóstwo seriali i potrafię wyciągać wnioski. W przypadku Sherlocka każda historia miała być dzielona na dwa, ale to kiepsko wychodziło w jakiś próbach i zrobili dwa razy dłuższe (ale BBC to publiczna telewizja i nie mają reklam). A HBO to stacja, która rządzi się innymi prawami (większe budżety, więcej krwi i golizny.
1 i 4: http://www.filmweb.pl/Bezdroza
1: http://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3tki+rejs-2001-190383
http://www.filmweb.pl/film/Druhna-2004-117094
http://www.filmweb.pl/film/Lulu-1980-7424
http://www.filmweb.pl/film/Koronczarka-1977-35505
http://www.filmweb.pl/film/Syrena+z+Missisipi-1969-34931
2: Trylogia "Smak życia"
Smak życia widziałem. Ciekawy temat przedstawiono tak nudno, że wymiękłem gdzieś w połowie, a główny bohater okropnie nijaki.
To może sam nakręć jakiś film, a najlepiej dłuuuugi serial w którym będzie mógł zawrzeć wszystko co lubisz.
Propozycja
1. protestuj filmu oskarowe.
Coś poza Twymi "ramami "- "Prawdziwe męstwo" , "Czarny łabędź" , "Jak zostać Królem" ,"Lektor" - się załapią ?
2. "Equilibrium" czy "Raport mniejszości"
Czarnego łabędzia widziałem- okropnie mi się nie podobało. Jakoś nie lubię dramatów psychologicznych. Jak zostać Królem było dla mnie w miarę, choć to nie moje klimaty. Dlatego nie patrzę po oscarach czy złotych palmach, bo mimo wszystko to nagrody krytyków, a nie widzów. Film może być dobry jako sam film, ale to nie znaczy, że mi się będzie go przyjemnie oglądało. Albo, że film mi się spodoba.
Equilibrium-widziałem, podobał mi się
Raport mniejszości- widziałem, był w miarę spoko.
dzięki za pomoc
Zgadzam się iż nie wszystko "złoto co się błyszczy" - czyli Oskar , Złote palmy ect. nie jest miara tego iż obejrzymy film z przyjemnością.
Dziś obejrzałam film z gatunku płaszcza i szpady -niczego nie uczy, nie porusza trudnych spraw - a daje przyjemną rozrywkę w przeciwieństwie do takich tytułów ( bo nie mój gust) jak Szybcy i wściekli , Taxi, Piła ect.
ad 3 http://www.filmweb.pl/Crazy bardzo dobry, polecam
ad 7 http://www.filmweb.pl/film/Temple+Grandin-2010-491384
ale mi chodzi o życie młodych ludzi, a nie tylko ich dramaty. Zycie nie składa się tylko z tego co tragiczne.
A nie jest to jakiś płytki serial dla nastolatków typu Plotkara, albo pamiętniki wampirów?
Czy problemy są życiowe czy udziwniane na siłę jak w większości seriali?
O różnych rodzajach miłości, lub takie które potrafią wzruszyć:
http://www.filmweb.pl/Zycie.Ukryte.W.Slowach
http://www.filmweb.pl/film/Wi%C4%99zy+mi%C5%82o%C5%9Bci-1996-716
http://www.filmweb.pl/film/Mr.+Nobody-2009-269102
http://www.filmweb.pl/Miasto.Aniolow
http://www.filmweb.pl/film/Rozmowy+z+innymi+kobietami-2005-225461
http://www.filmweb.pl/film/Co+si%C4%99+wydarzy%C5%82o+w+Madison+County-1995-641
trochę podchodzi pod 4 http://www.filmweb.pl/Piekny.Umysl i http://www.filmweb.pl/film/Ksi%C4%85%C5%BC%C4%99+przyp%C5%82yw%C3%B3w-1991-1254
nr 5 http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111
nr 7 http://www.filmweb.pl/film/Dzieci+gorszego+Boga-1986-1279 http://www.filmweb.pl/film/Cudotw%C3%B3rczyni-2000-36214
Z mojej strony chciałem ci polecić "Le Conseguenze dell'amore" ("Skutki miłości") - reż. Paolo Sorrentino z 2004r.
http://www.filmweb.pl/film/Skutki+miłości-2004-119749
Można go podciągnąć pod pkt 4.
pierwszym filmem który wpadł mi do głowy do "Doktor Żywago", oglądałam za nim przeczytałam książkę i osobiście uważam że ciężko domyśleć się jak potoczy się fabuła, oczywiście mówimy o braku znajomości powieści. Ten film pasuje do kwestii " o miłości/ piękna i wrażliwa kobieta jako bohaterka/ potrafi wzruszyć". Jeżeli szukasz filmów o intrygującej stylistyce polecam filmy Sylvain'a Chomet'a a w szczególności "Trio z Belleville". Pod stylistykę Burtona podchodzi inna francuska animacja "Magazyn Samobójców" aczkolwiek to tylko jeżeli jesteś fanem francuskiej kinematografii.
A tak przy okazji baśniowa stylistyka "Zimowej opowieści"? :P Ten film był straszny i śmieszny a nie baśniowy xD
A mi tak odparował na propozycję tegoż filmu :
MistrzSeller : "Wichrowe wzgórza- a w ogóle skupia się to na miłości dwojga ludzi, czy miłość jest w tle miliona różnych wątków? "
Czyżby się kolega zamotał ?
Bo jak wszedłem w stronę wersji o którą chodziło Paskwalinie to był opis fabuły z którego to wynikało. A jak sprawdzałem wcześniej to mi wyskoczyła inna wersja i tam w opisie nie bylo tej informacji.
Trzy metry nad niebem:
http://www.filmweb.pl/film/Trzy+metry+nad+niebem-2010-571889
oraz Zaklęci w czasie:
http://www.filmweb.pl/film/Zakl%C4%99ci+w+czasie-2009-209977