Szukam filmu dziwnego a jedyne co pamietam to ze bylo cos o jakims miasteczku z ktorego nie dalo sie
wyjechac, chyba amerykanskie niby miasteczko cos, ze jak sie jechalo samochodem ulica to sie wyjezdzalo z
drugiej strony miasta. i ludzie nie zastnawiali sie co jest dalej. Moze cos lata 60 w tym filmie bylo chyba ale
nie pamietam dokladnie. kojarzy ktos ?