Najbardziej lubiłam obejrzeć " stare,ale jare " pełne milicyjnego uroku ;-) odcinki porucznika Borewicza ( 07 zgłoś się), "Alternatywy 4", "Wojnę domową" (może dlatego, że nie było mnie jeszcze na świecie, w którym się one rozgrywały). Oglądąłam jeszcze sporadycznie na HBO "Sześć stóp pod ziemią" i babski "Seks w wielkim mieście"... Szczerze się przyznam, że denerwują mnie seriale wenezuelsko - argentyńskie, amerykańskie i wszystkie pochodne, od których aż roi się w naszej telewizji...Aaaa...i wszystkie nowe (czyt. te które pojawiły się w ostatnim 10-leciu :)) polskie (ble!). Wolę obejrzec po raz setny "Allo Allo " (odcinki skrupulatnie nagrywane przez mojego tatę :D). Angielski humor to jest to!