"Cisza nocna" i przerażająco realistyczne potwory u Bartosza M. Kowalskiego - w kinach od 31 października!

Informacja nadesłana
https://www.filmweb.pl/news/%22Cisza+nocna%22+i+przera%C5%BCaj%C4%85co+realistyczne+potwory+u+Bartosza+M.+Kowalskiego+-+w+kinach+od+31+pa%C5%BAdziernika-157928
"Cisza nocna" i przerażająco realistyczne potwory u Bartosza M. Kowalskiego - w kinach od 31 października!
"Cisza nocna", nowy film Bartosza M. Kowalskiego ("W lesie dziś nie zaśnie nikt", "Ostatnia wieczerza"), z Maciejem Damięckim, Zdzisławem Wardejnem, Włodzimierzem Pressem i Anną Nehrebecką w rolach głównych, do kin trafi już 31 października.

Mirella Zaradkiewicz, współscenarzystka i producentka "Ciszy nocnej", tłumaczyła, że film jest unikalnym połączeniem poważnej tematyki godzenia się z nadchodzącą śmiercią z elementami fantastycznymi: Gdy zaczęliśmy nad nim pracować, pomyślałam, że jest to bardzo trudny temat, bo kto się nie boi starości i śmierci? Jednak stworzenie filmu o odchodzeniu z tego świata może zachęcić do otwartej rozmowy i spróbować oswoić nieuniknione. Reżyser zaś tak o tym mówił: Nasze całkowicie wygenerowane komputerowo, niezwykłe stworzenia musiały wyglądać wiarygodnie. W żadnym razie nie mogły być niedopracowane, a co gorsza śmieszne, co jak wiemy zdarza się nawet najlepszym, nie tylko w rodzimych filmach. Przez cały czas pieczę nad naszymi komputerowymi bohaterami trzymał supervisor FX Waldek Woźniak, z którym znamy się i pracujemy od czasu "Placu zabaw". To świetny artysta i fachowiec.

 

Powołanie do ekranowego życia wygenerowanych cyfrowo potworów było długim i skomplikowanym procesem. Jak opowiadał Kowalski, najpierw powstał opis stworów w scenariuszu, potem szkice na papierze, następnie miniaturowe rzeźby każdej z postaci. Dopiero wtedy można je było zeskanować i rozpocząć pracę nad ich animacją w 3D: Szukaliśmy tekstur, kolorów, sposobu poruszania się naszych potworów – wyjaśniał. – Naszym podstawowym założeniem było, by wszystkie te stwory wyglądały naprawdę realistycznie. To był nasz warunek: by pokazać film światu, efekty musiały być perfekcyjne. Jak przyznał reżyser, "Cisza nocna" to jego najtrudniejszy film. Zestawienie warstwy fantastycznej i realistycznej wymagało niezwykłej precyzji i delikatności.

W swojej ostatniej roli wystąpił Maciej Damięcki, nagrodzony za tę kreację pośmiertnie w konkursie Perspektywy podczas tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Lucjan (Damięcki), emerytowany aktor teatralny, zostaje oddany przez syna do domu opieki. Położona na wsi rezydencja sprawia wrażenie idyllicznego miejsca, z przyjaznym personelem gotowym do pomocy oraz życzliwymi mieszkańcami. Okazuje się jednak, że skrywa pewną tajemnicę... Lucjana zaczynają prześladować makabryczne wizje. Zbiega się to w czasie ze śmiercią kilkorga pensjonariuszy. Lucjan będzie musiał ustalić, czy jego wizje są prawdziwe, czy też traci rozum.

Zwiastun filmu "Cisza nocna"