Ponad rok temu informowaliśmy Was, iż
Todd Haynes (
"Daleko od nieba") przymierza się do realizacji filmu biograficznego, którego bohaterem będzie
Bob Dylan. dziś wiadomo już, że projekt nosić ma tytuł
"I'm Not There: Suppositions on a Film Concerning Dylan", a scenariusz do niego pisze sam
Todd Haynes.
Produkcją filmu zajmą się studia Paramount Pictures, Killer Films i Wells Prods. Prace na planie rozpoczną się być może jeszcze w tym roku.
Bob Dylan podpisał już specjalną umowę umożliwiającą wykorzystanie w obrazie jego piosenek.
"Chcę opowiedzieć o życiu Dylana" - mówi o swoim projekcie
Haynes. "Chcę pokazać, jak zmieniał się Dylan, jak zmieniała się jego twórczość".
Nie wiadomo jeszcze kto wcieli się w postać
Boba Dylana.
Nad dokumentem opowiadającym o muzyku pracuje również
Martin Scorsese. Obraz opowiadać ma o wczesnym okresie twórczości
Dylana, a integralną częścią filmu ma być obszerny wywiad z muzykiem. Dokument koncentrował się będzie na lata 1963-1966, niezwykle istotnym okresie w twórczości
Dylana. W 1963 artysta zyskał ogromną popularność takimi kompozycjami jak
"Blowin' in the Wind", czy
"Like a Rolling Stone", a w 1966 zaszokował publiczność wprowadzając do swojej muzyki gitarę elektryczną. W tym samym roku
Dylan miał również poważny wypadek motocyklowy, po którym na 8 lat zawiesił swoje koncerty.
Dokument ma być gotowy na koniec 2004, bądź początek 2005 r.
Urodzony w 1941 r.
Bob Dylan uważany jest za najważniejszego barda w historii współczesnej muzyki. Jego utwory, w których niejednokrotnie wykorzystuje motywy ludowe, dotyczą w dużej części aktualnych spraw politycznych i społecznych.