To jeden z niewielu polskich filmów, które powstają w tym roku.
Jan Hryniak pracuje nad obrazem
"Trzeci" - opowieścią, która odwołuje się do
"Noża w wodzie". W rolach głównych występują:
Magdalena Cielecka,
Marek Kondrat i
Jacek Poniedziałek.
Pisząc scenariusz
"Trzeciego",
Wojciech Zimiński świadomie nawiązał do nakręconego na początku lat 60.
"Noża w wodzie". W tamtym niepokojącym, psychologiczno-obyczajowym filmie
Roman Polański pokazywał konflikt pokoleń: czterdziestoletniego konformisty karierowicza i młodego, zbuntowanego chłopaka. Robił to w przewrotny sposób, bo
"Nóż w wodzie" jest w gruncie rzeczy filmem o upadku idei. Starszy mężczyzna okazuje się moralnym bankrutem, młodszy - obłudnikiem. Obu chodzi o to samo: o zdobycie kobiety, o dominację, władzę.
Wojciech Zimiński i reżyser
Jan Hryniak szukali współczesnego odpowiednika tego trójkąta, ale twórcy filmu odwracają sytuację. W
"Nożu w wodzie" młody człowiek burzy ustabilizowane życie starszej pary. W
"Trzecim" spotykamy młode małżeństwo. Chłopak jest typowym yuppie - zdolnym, ekspansywnym, ukierunkowanym na własną karierę pracoholikiem. Te wakacje, dawno planowe, też musi przerwać, bo w biurze w Krakowie czeka na niego zagraniczny kontrahent i wielomilionowy kontrakt. I nagle wkracza starszy mężczyzna, który dziewczynie jawi się jako miłośnik i smakosz życia, refleksyjny, kontemplujący każdą chwilę. Ale i on kryje w sobie jakąś tajemnicę.
- Podczas pracy coraz bardziej oddalaliśmy się od
"Noża w wodzie" - mówi
Jan Hryniak. -
"Trzeci" to przede wszystkim opowieść o moim pokoleniu, tak bardzo potrzebującym przewodnika, który pomógłby mu odnaleźć zagubione wartości. O ludziach, którzy w pogoni za karierami zapomnieli o podstawowych uczuciach.
"Trzeci" jest drugim filmem fabularnym
Jana Hryniaka. W debiutanckiej, subtelnej
"Przystani" opowiedział historię świetliczanki z małego miasteczka, która zakochuje się w młodym biznesmenie, ale świadomie odrzuca jego świat i styl, wybierając życie bez zgiełku i pośpiechu.
-
"Trzeci" jest kontynuacją moich zainteresowań twórczych i problemów, które starałem się poruszyć w
"Przystani" - przyznaje
Jan Hryniak. - Główny wątek jest uniwersalny. Dotyczy poznawania tego, co nowe, ale również powrotu do korzeni, tradycji, do podstawowych wartości. To film o umiejętności zatrzymania się na chwilę w pędzie, który narzuca nam życie. Ale od mojego debiutu minęło siedem lat i jestem dojrzalszym człowiekiem. Chciałbym, żeby
"Trzeci" tętnił współczesnością i opowiedziany był nowoczesnym filmowym językiem.
W roli Starego wystąpił
Marek Kondrat, parę młodych bohaterów grają:
Magdalena Cielecka i
Jacek Poniedziałek. Zdjęcia zostały nakręcone w maju w Krakowie, w Warszawie, Gdańsku i na Helu. Za kamerą stanął
Marek Rajca. Scenografię zaprojektowali
Katarzyna Hencz i
Tomasz Stasiński, kostiumy - Grażyna Grzymała.
Film produkuje firma Figaro Kazimierza Rozwałki. Budżet
"Trzeciego" jest skromny - wynosi ok. 2 mln zł. Złożyła się na niego dotacja Ministerstwa Kultury oraz fundusze prywatne uzbierane od kilku inwestorów. Dystrybucją zajmie się Kino Świat.