Box Office USA: Ben Affleck i Kevin Hart triumfują, choć widzów w kinach wciąż brak

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Box+Office+USA%3A+Ben+Affleck+i+Kevin+Hart+triumfuj%C4%85%2C+cho%C4%87+widz%C3%B3w+w+kinach+wci%C4%85%C5%BC+brak-119959
Połowa października zazwyczaj oznaczała początek ożywienia na rynku kinowym. Nie w tym roku. Na razie szacunki pokazują, że w kasach zostało zostawionych ok. 95 milionów dolarów (po podliczeniu wszystkich tytułów kwota ta powinna wzrosnąć jeszcze o parę milionów). Będzie to więc pierwszy 42. weekend od 2007 roku, w którym nie przekroczona zostanie granica 100 milionów dolarów (wtedy było to 97,1 mln dolarów).


Mimo ogólnego małego zainteresowania kinowymi propozycjami, giganci amerykańskiego box office'u Ben Affleck i Kevin Hart nie zawiedli. "Księgowy" z Affleckiem uzyskał najlepsze wpływy w tym tygodniu, a "Kevin Hart: What Now?" pobiło rekord otwarcia zapisu z występu stand-upowego.

Według szacunków Warnera "Księgowy" zgarnął 24,7 mln dolarów. To dobra wiadomość dla reżysera Gavina O'Connora, dla którego jest to pierwsze powyżej 20 mln otwarcie w karierze. To również całkiem dobra wiadomość dla teamu Warner-Affleck. Na sześć ostatnich wspólnych projektów tylko "Operacja Argo" nie zdołała w pierwszy weekend przekroczyć 20 milionów dolarów. Dla samego Afflecka jest to jednak wiadomość już nie tak dobra. Jego niedawna współpraca z 20th Century Fox ("Zaginiona dziewczyna") dała mu zdecydowanie lepsze otwarcie – 37,5 mln dolarów (a przypomnijmy, że film ten miał również premierę w październiku). Pomimo mieszanych recenzji widzowie zdają się z "Księgowego" zadowoleni, bo w CinemaScore ma ocenę A.

Na drugim miejscu znalazł się film "Kevin Hart: What Now?". Obraz zarobił 11,98 mln dolarów. To drugi zapis występów stand-upowych Harta. Poprzedni – "Kevin Hart: Let Me Explain" – uzyskał na otwarcie wpływy niewiele niższe, bo 10 mln dolarów. Wynik "Kevin Hart: What Now?" to nowy rekord wśród stand-upowych kinowych tytułów. Ale tylko biorąc pod uwagę wartości surowe. Po uwzględnieniu inflacji zdecydowanie lepiej wypadają "Richard Pryor: Live on the Sunset Strip" (22,9 mln dolarów) i "Eddie Murphy Raw" (20,1 mln dolarów).

Spośród starszych tytułów największy cios otrzymała rewelacja Sundance i jeszcze parę miesięcy temu jeden z faworytów wyścigu po Oscary "The Birth of a Nation". Po gorszym niż się spodziewał Fox Searchlight otwarciu, obraz stracił podczas drugiego weekendu ponad 60% i łącznie ma na swoim koncie 12,2 mln dolarów. Przypomnijmy, że studio kupiło prawa do dystrybucji filmu za 17,5 mln dolarów. Jeśli dodamy do tego kampanię (która musiała być kosztowna ze względu na kontrowersje dotyczące osoby reżysera), jest mało prawdopodobne, by wytwórnia wyszła na swoje.

Pozostałe tytułu notowały spadki w zakresie 32%-52%. Pierwsza dziesiątka prezentuje się następująco:

#Tytułzarobił w weekendzarobił w sumietyg. na ekraniekina
1
Księgowy
$24,7
$24,7
1
3,332
2
Kevin Hart: What Now?
$12,0
$12,0
1
2,567
3
Dziewczyna z pociągu
$12,0
$46,6
2
3,241
4
Osobliwy dom Pani Peregrine
$8,9
$65,8
3
3,835
5
Żywioł. Deepwater Horizon
$6,4
$49,3
3
3,403
6
Bociany
$5,6
$59,1
4
3,066
7
Siedmiu wspaniałych
$5,2
$84,8
4
3,210
8
Middle School: The Worst Years of My Life
$4,3
$13,8
2
2,822
9
Sully
$3,0
$118,4
6
2,211
10
The Birth of a Nation
$2,7
$12,2
2
2,105

Poza najlepszą dziesiątką znalazła się trzecia z dużych premier, film nakręcony parę lat temu, ale przypomniano sobie o nim niedawno – "Max Steel". Obraz może pochwalić się jednym z najgorszych otwarć w historii filmów wchodzących do kin w co najmniej 2 tysiącach kin. Zarobił bowiem zaledwie 2,2 mln dolarów. W tym roku gorzej wypadła pod tym względem tylko "Morgan" (2,0 mln dolarów z 2,020 kin).

Czy za tydzień widzowie wrócą masowo do kin? Dystrybutorzy zapewne na to mocno liczą, bo wprowadzają aż cztery duże premiery. Są to: "Jack Reacher: Nigdy nie wracaj", "Szpiedzy z sąsiedztwa", "Ouija: Narodziny zła" oraz "Boo! A Madea Halloween".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones