Kanadyjski filmowiec
Mark Twitchell stanął w poniedziałek przed sądem oskarżony o morderstwo. Według prokuratury sprawdzał on w praktyce, na ile wiarygodny jest jego scenariusz filmu
"House of Cards".
Twitchell zwabił do siebie Johnny'ego Briana Altingera, którego poznał na internetowym chacie. Mężczyzna myślał, iż wybiera się na randkę z poznaną w Internecie dziewczyną. Co dokładnie
Twitchell uczynił Altingerowi wiemy jedynie ze scenariusza, w którym znajduje się dokładny zapis scen zwabienia i morderstwa. Samego ciała Altingera nie udało się odnaleźć.
Twitchell, wielki fan serialu
"Dexter", założył nawet własną firmę produkcyjną, a na stronie Facebook była nawet informacja o castingu do
"House of Cards". Teraz
Twitchellowi grozi dożywocie. Czy film na podstawie jego scenariusza powstanie – na razie nie wiadomo.