Krótkometrażowy film
"Człowiek Magnes" Marcina Wrony został w poniedziałek 13 maja obsypany nagrodami na Festiwalu Filmowym Tribeca w Nowym Jorku. Młody reżyser odebrał za niego: nagrodę MTV, nagrodę studencką oraz wyróżnienie dla najlepszego filmu krótkometrażowego.
Marcin Wrona urodził się w Tarnowie w 1973 roku. Teraz jest studentem IV roku Wydziału Radia i Telewizji na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach oraz uczniem mistrzowskiej szkoły Andrzeja Wajdy w Warszawie. Wcześniej ukończył filmoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Dwukrotnie był asystentem reżysera:
Filipa Bajona w
"Przedwiośniu" i
Leszka Wosiewicza w
"Przeprowadzkach".
"Człowiek Magnes" opowiada prawdziwą historię człowieka, który leczy ludzi, a nie potrafi uzdrowić relacji we własnej rodzinie. Marcin nie ukrywa, że tytułowy bohater to w rzeczywistości jego ojciec Stefan Wrona, bioenergoterapeuta magnetyzer. W filmie pojawiają się akcenty dokumentalne: zdjęcia z albumu rodzinnego Wronów, ujęcie ze Stefanem Wroną.
Nagrody na Festiwalu Tribeca to dla Marcina Wrony pierwszy sukces. Teraz myśli o debiucie fabularnym.