Mało znana do tej pory aktorka
Cody Horn poinformowała media, że negocjuje warunki umowy na angaż w adaptacji powieści Susan i Pierre'a LaTourów pod tytułem
"Dead Reckoning". W ten sposób dowiedzieliśmy się, że film w ogóle powstaje.
Aktorka jest bardzo podekscytowana ewentualnym kontraktem, ponieważ, jak mówi, byłaby to jej największa rola w karierze.
"Dead Reckonning" opowiada o nauczycielce chemii, która znika podczas wakacji spędzanych na półwyspie Cape Cod. Wszyscy uważają, że popełniła samobójstwo. Jednak jej siostrzenica nie daje za wygraną i próbuje dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w domku na plaży jej ciotki. Wkrótce odkrywa znacznie bardziej przerażającą prawdę.
Wszystko wskazuje na to, że gdyby film miał faktycznie powstawać, produkowałoby go studio 20th Century Fox. To jednak nie potwierdziło na razie tych informacji.