W piątek w wieku 71 lat zmarł najlepszy polski pięściarz Jerzy Kulej.
Polscy widzowie pamiętają go z roli w świetnym kryminale "Przepraszam czy tu biją?" w reżyserii Marka Piwowskiego. Kulej wcielił się w inspektora Jerzego Mildego próbującego dopaść groźnego gangstera Belusa. Na planie partnerował mu inny znakomity bokser Jan Szczepański.
Kulej urodził się 19 października 1940 roku w Częstochowie. Do jego najważniejszych osiągnięć sportowych należy zaliczyć dwa złote medale igrzysk olimpijskich (Tokio 1964 i Meksyk 1968) oraz dwa tytuły mistrza Europy (1963, 1965).
W grudniu ubiegłego roku pięściarz doznał rozległego zawału podczas benefisu Daniela Olbrychskiego w Warszawie.
Polscy widzowie pamiętają go z roli w świetnym kryminale "Przepraszam czy tu biją?" w reżyserii Marka Piwowskiego. Kulej wcielił się w inspektora Jerzego Mildego próbującego dopaść groźnego gangstera Belusa. Na planie partnerował mu inny znakomity bokser Jan Szczepański.
Kulej urodził się 19 października 1940 roku w Częstochowie. Do jego najważniejszych osiągnięć sportowych należy zaliczyć dwa złote medale igrzysk olimpijskich (Tokio 1964 i Meksyk 1968) oraz dwa tytuły mistrza Europy (1963, 1965).
W grudniu ubiegłego roku pięściarz doznał rozległego zawału podczas benefisu Daniela Olbrychskiego w Warszawie.