Przeglądem "Najgorsze filmy świata" zainaugurowało w poniedziałek działalność pierwsze w Bielsku-Białej kino offowe. Kinomani zobaczą w ciągu dwóch dni pięć filmów, które powstały w Meksyku, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Jako pierwszy zostanie zaprezentowany
"Maniak" Dwaina Espera.
"Najgorsze filmy świata" to projekt Jacka Rokosza i Filipa Jacobsona, zapaleńców, którzy uwielbiają fatalne kino. Jacobson poinformował, że każdą prezentację filmu poprzedzi prelekcja Jacka Rokosza, wykładowcy animacji PWSTFiTV w Łodzi i specjalisty od filmów okropnych oraz złych.
Pierwsza prelekcja poświęcona była m.in. genezie powstania w latach 30. XX wieku pierwszych, tanich, komercyjnych produkcji i równoczesne ukazanie narodzin małych i niezależnych studiów filmowych. Rokosz przybliżył także postać mistrza złego smaku w kinie, określanego mianem najgorszego reżysera wszechczasów, Eda Wooda.
Podczas dwudniowych prezentacji kinomanii zobaczą m.in.
"Plan 9 z kosmosu", meksykański film o superbohaterze ?
"Santo i inwazja Marsjan", amerykański film z 1954 r. o potworach ery atomowej
"Zabójcze Ryjówki", a także japoński
"Zły mózg z Kosmosu" opowiadający o bohaterze Starmanie, który musi dać odpór najeźdźcom z kosmosu.
Kino offowe powstało w jednej z bielskich galerii. Filip Jacobson poinformował, że kolejnym przeglądem pod jego auspicjami będą rozpoczynające się w najbliższy czwartek prezentacje kina erotycznego lat 20. i 30. minionego stulecia.