Nowy "Indiana Jones" oskarżony o kradzież. Lucasfilm jest winny?
/ 22-07-2023 13:46
Od momentu, kiedy w kinach pojawiły się "Barbie" i "Oppenheimer" okrzyknięte najbardziej wyczekiwanymi filmami roku, debiutujący w Polsce trzy tygodnie wcześniej nowy "Indiana Jones" – "Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" – ma coraz mniejsze szanse na przykucie uwagi widzów. Ale wygląda na to, że słuch o nim nie zaginie. Oto bowiem okazało się, że Lucasfilm ma w związku z nim kłopoty. Jak poważne, to się dopiero okaże.
Okazuje się, że firma ubraniowa Frost River wypatrzyła w filmie swój plecak – a nosi go sam Indiana Jones. Rzecz w tym, że plecak pozbawiony jest wszystkich markowych emblematów i został użyty bez pozwolenia.
Ale to nie wszystko.
Lucasfilm nakręcił bowiem 60-sekundową reklamę z inną firmą odzieżową o nazwie Filson. W materiale pojawiają się sceny z filmu, a w jednej z nich widać Harrisona Forda z plecakiem Frost River. Ponieważ w reklamie występują inni aktorzy, którzy zapewniają, że korzystają z produktów Filson, wideo może wprowadzać w błąd, jakoby plecak Frost River należał do marki Filson.
Czy z tej chmury będzie duży deszcz, przekonamy się prawdopodobnie w ciągu najbliższych tygodni.
Oficjalnie wiadomo, że "Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" jako 5. odsłona kultowego cyklu jest jednocześnie ostatnią z udziałem Harrisona Forda. Wiele osób nie wyobraża sobie kolejnych bez jego obecności, studio ma więc nie lada wyzwanie, co zrobić, by zadowolić fanów i ponownie przyciągnąć ich do kina.
Jednym z pomysłów jest oczywiście stworzenie serii, w której dziedzictwo po Indianie przejmie wcielająca się w Helenę Phoebe Waller-Bridge. Ale o ile samej aktorce ten pomysł bardzo się podoba, o tyle reżyserowi ostatniej części Jamesowi Mangoldowi już nie bardzo. Nikt nie przejmuje, nie zastępuje Indy'ego ani nie wkłada jego kapelusza – mówił jeszcze jakiś czas temu w wywiadach.
Kolejny pomysł, by z serii zrobić serial, umarł natomiast, zanim na dobre się rozkręcił.
1969. Apogeum wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Jones jest zdeterminowany, aby wyjawić nikczemną działalność nazistowskich naukowców licznie stojących za programami kosmicznymi.
"Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" i Lucasfilm: oskarżenia o kradzież
Okazuje się, że firma ubraniowa Frost River wypatrzyła w filmie swój plecak – a nosi go sam Indiana Jones. Rzecz w tym, że plecak pozbawiony jest wszystkich markowych emblematów i został użyty bez pozwolenia.
Ale to nie wszystko.
Lucasfilm nakręcił bowiem 60-sekundową reklamę z inną firmą odzieżową o nazwie Filson. W materiale pojawiają się sceny z filmu, a w jednej z nich widać Harrisona Forda z plecakiem Frost River. Ponieważ w reklamie występują inni aktorzy, którzy zapewniają, że korzystają z produktów Filson, wideo może wprowadzać w błąd, jakoby plecak Frost River należał do marki Filson.
Czy z tej chmury będzie duży deszcz, przekonamy się prawdopodobnie w ciągu najbliższych tygodni.
Co dalej z serią "Indiana Jones"?
Oficjalnie wiadomo, że "Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" jako 5. odsłona kultowego cyklu jest jednocześnie ostatnią z udziałem Harrisona Forda. Wiele osób nie wyobraża sobie kolejnych bez jego obecności, studio ma więc nie lada wyzwanie, co zrobić, by zadowolić fanów i ponownie przyciągnąć ich do kina.
Jednym z pomysłów jest oczywiście stworzenie serii, w której dziedzictwo po Indianie przejmie wcielająca się w Helenę Phoebe Waller-Bridge. Ale o ile samej aktorce ten pomysł bardzo się podoba, o tyle reżyserowi ostatniej części Jamesowi Mangoldowi już nie bardzo. Nikt nie przejmuje, nie zastępuje Indy'ego ani nie wkłada jego kapelusza – mówił jeszcze jakiś czas temu w wywiadach.
Kolejny pomysł, by z serii zrobić serial, umarł natomiast, zanim na dobre się rozkręcił.
Zwiastun filmu "Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia"
1969. Apogeum wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Jones jest zdeterminowany, aby wyjawić nikczemną działalność nazistowskich naukowców licznie stojących za programami kosmicznymi.
Udostępnij: