Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Oscary: Akademia przekonuje, że nie dyskryminuje filmów typu "1917"

Deadline / autor: Marcin Pietrzyk / 10-09-2020 09:24
Wczoraj informowaliśmy o nowych zasadach dotyczących kwalifikacji do Oscara w kategorii najlepszy film (szczegóły znajdziecie TUTAJ). Cztery standardy, które ogłosiła Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej, przyjęte zostały z mieszanymi uczuciami. Wiele osób nie kryło swojego oburzenia. Akademia odniosła się do tych reakcji.

W rozmowie z dziennikarzem portalu Deadline członkowie Akademii Jim Gianopulos i DeVon Franklin, którzy pracowali w komisji przygotowującej nowe standardy, stwierdzili, że spodziewali się gwałtownej reakcji. Mają jednak nadzieję, że kiedy pierwsza fala oburzenia minie i osoby wczytają się w treść nowych przepisów, to odkryją, że zasady te nie mają na celu ograniczanie wolności twórczej.



Panowie odnieśli się do często podnoszonego zarzutu, że wiele filmów w przeszłości nominowanych i nagradzanych w świetle nowych przepisów straciłyby szansę nawet na nominację. Gianopulos wyraźnie podkreśla, że filmy takie jak "Stalag 17", "1917", "Dunkierka" nie są z marszu dyskwalifikowane. Szef Paramount Pictures twierdzi, że właśnie dlatego Akademia przygotowała aż cztery standardy, z których film musi spełnić zaledwie dwa, aby móc walczyć o Oscara w najważniejszej kategorii. Nie każdy film musi więc zapewniać reprezentację i inkluzywość w fabule (wątki, bohaterowie) czy w obsadzie i ekipie. Można promować różnorodność poprzez programy mentorski i staże, otwierając się na angażowanie kobiet lub przedstawicieli mniejszości w działach marketingu i PR-u. Chodzi o dawanie ludziom szans, a nie narzucanie ograniczeń.
 
Franklin dodaje, że nowe zasady mają na celu promowanie właśnie mistrzostwa w filmowym fachu. Podkreśla, że 90-letnia historia Oscarów wyraźnie pokazuje, że wielu prawdziwych artystów nie zostało docenionych tylko dlatego, że byli kobietami lub mieli odmienny kolor skóry. Nowe standardy mają na celu zmianę tego stanu rzeczy. Jeśli jesteś świetną osobą w tym, co robisz, dlaczego masz mieć mniejsze szanse na nagrody tylko dlatego, że nie należysz do dominującej grupy.

Gianopulos i Franklin dodają również, że ogłoszone standardy nie są kamiennymi tablicami, nie zostały narzucone twórcom, lecz powstały po długi konsultacjach ze wszystkimi zainteresowanymi stronami: z przedstawicielami wytwórni i niezależnych firm producenckich, reprezentantami gildii i innych organizacji związanych z branżą filmową.

Nowe standardy będą stopniowo wprowadzane na przestrzeni kolejnych kilku lat. W pełni zaczną obowiązywać dopiero przy 96. edycji Oscarów.

Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

powiązane artykuły

Najnowsze Newsy