Scarlett Johansson i Jonah Hill w nowym filmie braci Coen?
Variety / / 10-07-2014 10:07
Jakby w obsadzie nowego filmu braci Coen nie było już tłoczno od głośnych nazwisk, zanosi się na to, że w filmie zobaczymy jeszcze więcej gwiazd.
Dotychczas potwierdzono udział George'a Clooneya i Josha Brolina oraz ujawniono, że występy w filmie negocjują Channing Tatum, Tilda Swinton i Ralph Fiennes. Teraz na horyzoncie pojawiło się dwoje nowych aktorów: Jonah Hill oraz Scarlett Johansson.
Akcja produkcji zatytułowanej "Hail, Caesar!" będzie rozgrywać się w okresie złotego wieku Hollywood. Głównym bohaterem ma być Eddie Mannix, który zajmuje się brudną robotą na zlecenie wytwórni filmowych. W tamtych czasach było normalną praktyką w Hollywood, że producenci dbali o wizerunek swoich gwiazd przy pomocy tego typu "załatwiaczy", którzy gasili skandale i radzili sobie z problemami wszelkiego sortu.
Tatum wcieli się w jedną z gwiazd filmowych, Fiennes - w reżysera, a Swinton - dziennikarkę plotkarskiej gazety.
Na razie nie wiadomo, kogo zagrać ma Hill. Nie wiadomo też, czy będzie on dzielił czas ekranowy z Tatumem i dojdzie do ponownego spotkania aktorów, którzy stworzyli pamiętny duet w dwóch częściach "21 Jump Street".
Johansson ma na oku rolę aktorki, która niespodziewanie zachodzi w ciążę w czasie, kiedy mają ruszyć zdjęcia do jej nowego filmu. Co ciekawe, sama gwiazda obecnie spodziewa się dziecka.
Zdjęcia mają ruszyć jesienią.
Dotychczas potwierdzono udział George'a Clooneya i Josha Brolina oraz ujawniono, że występy w filmie negocjują Channing Tatum, Tilda Swinton i Ralph Fiennes. Teraz na horyzoncie pojawiło się dwoje nowych aktorów: Jonah Hill oraz Scarlett Johansson.
Akcja produkcji zatytułowanej "Hail, Caesar!" będzie rozgrywać się w okresie złotego wieku Hollywood. Głównym bohaterem ma być Eddie Mannix, który zajmuje się brudną robotą na zlecenie wytwórni filmowych. W tamtych czasach było normalną praktyką w Hollywood, że producenci dbali o wizerunek swoich gwiazd przy pomocy tego typu "załatwiaczy", którzy gasili skandale i radzili sobie z problemami wszelkiego sortu.
Tatum wcieli się w jedną z gwiazd filmowych, Fiennes - w reżysera, a Swinton - dziennikarkę plotkarskiej gazety.
Na razie nie wiadomo, kogo zagrać ma Hill. Nie wiadomo też, czy będzie on dzielił czas ekranowy z Tatumem i dojdzie do ponownego spotkania aktorów, którzy stworzyli pamiętny duet w dwóch częściach "21 Jump Street".
Johansson ma na oku rolę aktorki, która niespodziewanie zachodzi w ciążę w czasie, kiedy mają ruszyć zdjęcia do jej nowego filmu. Co ciekawe, sama gwiazda obecnie spodziewa się dziecka.
Zdjęcia mają ruszyć jesienią.
Udostępnij: