Al PacinoI

Alfredo James Pacino

9,0
139 376 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Al Pacino

Mam pytanie, bo jak czytam tutaj na forum to piszecie , że bardziej lubicie Pacino niż De Niro.I moje pytanie : dlaczego?
Obaj są genialnymi aktorami,porównywalnymi.No to czekam na odpowiedzi :)
Pozdrawiam!

Uzi

Ogólnie to mimo wszystko bardzo mała część społeczeństwa poświęca swój czas na kino/teatr. Produkcje komercyjne są mocno reklamowane, a reklama przyciąga wszelkiego rodzaju gówniarzerię.


Młodzież nie zna dorobku czołówki najlepszych aktorów również, iż nasza wspaniała polska telewizja, zarówno komercyjna jak i publiczna woli pokazywać mniej ambitne filmy, a już napewno bez Ala, Roberta, Marlona, a z Bogartem jeszcze niczego w TV nie widziałem.

Salami

Na jedynce lub dwójce puszczają dobre, wartościowe filmy ale późną wieczorową porą, dla osób które nie idą do pracy w dzień powszedni... Polsat puszcza barachło a TVN7 przerzucił się na produkcję niemiecką..

Squirrel_2

Wiewiórka zaimponowałaś mi. Tez miałam takie zdanie o nastolatach, które zachwycają sie każdym kolejnym przystojniakiem i "symbolem seksu" serwowanym przez maszynkę Hollywoodu. Jesli są takie osoby jak Ty, to znaczy że dobre kino nie zginie :) Pozdrowienia

alika_2

Dziękuje:) Nie wiele mi osób to mówi poniewaz twierdzą, że ten aktor jest dla mnie za stary. Ja tam go zaczełam lubieć bardzo młodo...ale to i tak mnie nie obchodzi ile będzie miał lat bo zgadzam się z wszystkimi tekstami pozytywnymi na temat jego wyglądu i to nie tylko kobiety na niego lecą, ale widocznie nastolatki tez:)...Oby było więcej takich osób.:)
równiez Pozdrawiam:)

Squirrel_2

Od De Niro wolę Ala Pacino. Nie potrafię tego wyjaśnić dlaczego. Pacino uwielbiam od czasu gdy po raz pierwszy obejrzałam "Ojca chrzestnego", byłam wtedy chyba w szóstej klasie podstawówki. Nadal jest dla mnie numerem jeden, chociaż od tamtego czasu minęło wiele lat. Moja fascynacja Alem Pacino wywołuje zdziwienie wśród moich znajomych, zarówno tych młodszych ode mnie jak i dużo starszych.

De Niro też lubię. To genialny aktor, ale w żadnym filmie nie działał na mnie tak jak Al. Może za wyjątkiem "Taksówkarza".

driver_3

Pacino to dla mnie najlepszy zyjacy aktor. Lepszy od Roberta, poniewaz patrzac na filmy w ktorych grali, De Niro ma na swoim koncie duzo beznadziejnych produkcji niemalze zaskakujaco nieudanych. Al natomiast bardziej sie stara jezeli chodzi o wybo filmow. Poza tym jest perfekcyjny w tym co robi i niezwykle niezwykly.

driver_3

Jak dla mnie Al w każdym filmie jest jakiś inny. Jakby to nie była ta sama osoba. Takie jest moje wrażenie. Np. w Ojcu Chrzestnym i Człowieku z Bliną, albo w Zapachu Kobiety. Jak dla mnie De Niro w wielu filmach jakie widziałem, widzę że jest to jest on. Ale do De Niro nic nie mam bo to dobry aktor jest.

Wiceq

Temat wałkowany wiele razy - Pacino De Niro...


Ja powiem to w najprostszy (żeby nie powiedzieć prostacki) sposób. Al w swoich kreacjach jest bardziej ludzki (uśmiechnięty, żywiołowy, ruchliwy). Robert ma zawsze posępną twarz, jest za poważny, czym najzwyczajniej w świecie po prostu mnie od siebie odpycha. To tyle ;)

P.S. Warsztat aktorski posiadają na wysokim, wyrównanym poziomie.

Swir

"Robert ma zawsze posępną twarz, jest za poważny"

?

goandrewgo_

Ja zawsze myślałem, że jest na odwrót. Dla mnie De Niro zawsze grał bardziej ludzkie role, zaczynając od młodego Vita Corleone kontrastując grą aktorską z Pacino.

Rola Travisa Bickle też wydała mi się ludzka, bo w każdym z nas kryje się ukryta chęć zmieniania świata, załatwienia niektórych spraw po swojemu i wymierzania sprawiedliwości według własnego uznania.

Jeśli chodzi o posępne twarze: wiadomo, że jak odgrywa zakopywanie trupa, opieprzanie żony to nie ma wymalowanego uśmiechu od ucha do ucha.

Myśląć 'ludzkość postaci' i mówiąc 'posępna mina' można wywnioskować, że Max Cady to był bardzo sympatyczny gość, bo w końcu prawie nigdy nie opuszczał go dobry humor.

użytkownik usunięty
driver_3

De Niro to bardzo znakomity aktor, jednak ja zawsze wolałem Pacina. Swoje role odgrywał genialnie. W filmie "Scarface" postać, która praktycznie nie miała cech pozytywnych Al zagrał tak, że widz się do niej przekonał. Oczywiście jak ktoś napisał nie można pomijać innych dobrych aktorów młodszego pokolenia. A jest ich wiele np. Johnny Depp, Will Smith. A wiadomo jak to nastolatki nie patrzą na gre aktorską, tylko na wygląd aktora. Szkoda.

driver_3

DLACZEGO ? Dla mnie jest naprawdę wielu dobrych...właściwie GENIALNYCH aktorów i aktorek. Natomiast Al jest dla mnie wyjątkowy, to MISTRZ, ma facet tyle klasy i uroku, że ja Go uwielbiam, Al dla mnie góruję. Co do DENIRO to uważam że jest również WYJĄTKOWY, lubię go też. Ale Alfred na razie u mnie króluje.