No no no pan Rickman już ma prawie 60 na karku. W Harrym Potterze jest na maksa hamski i szorstki a w ,, Rozważnej i Romantycznej" był taki milutki... ;)
Zgadzam się... wogóle w "Rozważnej i romantycznej" to mistrzowsko zagrał, jak przyniósł Marianne na rękach w deszczu :) ehhhh romantyzmiik cudowny :) ale czyż jako wredny Snape'ik też nie jest uroczy?? A poza tym przypomnijmy sobie odmienne kreacje Rickmana, tak jak chociażby w "To właśnie miłość", "Rasputinie", "Robin Hoodzie", czy "Szklanej pułapce"... różne role, ale zawsze mistrzowskie :)