Muszę szczerze przyznać, że znam go tylko z Pottera, ale zamierzam zobaczyć jego inne filmy. Co do Pottera - zagrał w tej serii genialnie. Najlepsza ze wszystkich ról. Kapitalnie zrealizowana. A ostatnia część to majstersztyk w jego wykonaniu.
Jego prezencja i głos idealnie pasuje do tej roli.
Ten jego głos jak mówił: "we've kept him alive so he can die at the proper moment" lub "So when the time comes, the boy must die?" Coś genialnego.
Oscara mu! Zasługuje!
Tak! Tak! i jeszcze raz Tak!
Oscar dla Rickmana.
Zgadzam się z Tobą to jak mówił te dwie kwestie i jeszcze to "always", po prostu genialne.
"We've kept him alive so he can die at the proper moment" - mówił to też w zwiastunie. Pamiętam jak sobie to ciągle odtwarzałam.
Rickman to wybitny aktor, zasługuje na Oscara i jak widać, nie tylko my tak sądzimy :)
Macie rację. Należy mu się Oscar. Oscary stracą w moich oczach, jeśli nie dostanie chociaż nominacji.
O, tak! Alan Rickman to klasa sama w sobie. Gdy miałam coś koło 6-7 lat podbił moje serce rolą Hansa w Szklanej pułapce a później szeryfa Nottingham w Robin Hoodzie. Do tej pory jest jednym z moich najnajulubieńszych aktorów.
Do roli Snape'a pasował idealnie.
Gorąco polecam inne filmy z jego udziałem :D
No zakręcony na maxa jest..robi takie śmieszne miny, "dziki w oczach", spojrzenie ma "niekiepskie" :D.
Najlepiej wypadł w Robin Hoodzie i Rasputinie.
Szkoda ,że już ma tyle lat..
Oscara za Snape'a to mu na pewno nie dadzą :] skoro nie dostał za o wiele większe, bardziej złożone role, nie liczyłabym na nagrodę i tu. a zasłużył sobie już dawno, dawno temu. przykre, że jeszcze nie został doceniony, chociaż Alan nie ma parcia na Hollywood i rzadko tam grywa. wszystko wiąże się ze sobą. na szczęście w kraju jest doceniany i BAFTA nominowało go już nie raz.
zresztą to nie tylko doskonały i perfekcyjny aktor filmowy, ale również teatralny. dobrze, że ciągle gra na scenie. tyle okazji, żeby go zobaczyć :]