Kejt jak mogłas mnie zignorować na czacie? ja tu się wysiłam i do Ciebie pisze a tu nic... bede miała koszmary po nocach..tak mnie potraktowac.A tak wogóle to co u Was dziewuszki?pozdro wszystkiego dobrego w nowym roku:D
Tak Susan oczywiscie masz racje.
Tez bym zalozyla osobny temat na swoje zazalenia -_-'
No, ale dzieki i nawzajem, wszystkiego dobrego.
och, wybacz. wstyd mi i hańba. pójdę się ubiczować. albowiem niegodnam przebywania w tak zacnym towarzystwie.
tak szczerze, Susan - musiałaś na to zakładać nowy temat? masz moje gg, mejla, w profilu jest adres mojego bloga... po co śmiecić?
sorry, że cię zignorowałam, ale byłam na czacie półtorej godziny i nikt nie przyszedł. zwyczajnie nie zauważyłam twojego przyjścia. a jak już zauważyłam, musiałam iść - nie jestem jedyną osobą w moim domu, która korzysta z tego komputera.
wybaczcie,że się wtrącam,ale mam pytanie.... jak usunąć konto z filmweb?
Jestem już dość stara (chodzi o przebywanie na tej stronce ale jescze do tego nie dosłżam...przepraszam,ze zaśmiecam...:D
Taaak ;)Mogła. Ale wtedy Kejt nie miałabyś tematu poświęconego wyłącznie TOBIE... I to na forum Alana ;DDD Jak się czujesz taka "wyróżniona"? ;D
Widzę, że naprawdę macie tu niezłe "przeboje" z co niektórymi osobami... LOL
hm... wiesz, popadam w megalomanię i bez zakładania osobnych tematów na cześć mojej skromnej osoby:P
(i spełnia się to, o czym mówiłam na czacie, nieprawdaż? i nawet eliksir severa nie pomoże)
Prawdaż, prawdaż! ;) Sprawdza się jak widzę i w 200% ;D
BTW, powinnam w końcu dopisać Ci obiecany komentarz do "tfurczości", ale tak ciężko mi Was teraz opuszczać... ;)
ja kocham, a nawet koHam komentarze. komentarze karmią Wena. (choć Wen jest akurat nieco skrzywiony pod wpływem innych lektur).
Komentuj, maj dir, komentuj :D
Hejka.Mam ogromną proźbę.moze któraś z was odpowiedzieć na moj post w tym temacie?jest nieco do góry:D sorka za zaśmiecanie
Xixu tylko "które" konto ty chcesz skasować, bo zaczynam się już gubić?
To strasznie niesprawiedliwe, że ominęła mnie ta fascynująca dyskusja na czacie - istny Matrix! Czy to Suzan, czy nie Suzan - o to jest pytanie (sam Hamlet, by się go nie powstydził!). Dzięki Merlinowi a zwłaszcza borskiej Kejt - otrzymałam te kwikogenne zrzuty ekranu.