Biorac pod uwage filmy ktore widzialem, czyli Amores Perros i 21 Grams, daje mu 10/10. ZObaczymy co bedzie dalej.
PS. Amores jednak lepsze niz 21G
Nie zgadzam się tylko w jednym 21 gramów trochę jednak lepsze niż Amores Perros. No ale to tylko kwestia gustu. Ważne że zgadzamy się co do tego że Inarritu to reżyser genialny.
PS. z niecierpliwością czekam na "Babel"
Coz, babel wyszedł taki sobie, wyraznei slabszy od poprzednich filmów. Uwazam,z e Innaritu to dobry rezyser, ale nie jakiś wybitny.
W takim razie Scorsese, Formanowi, Polańskiemu, Lynchowi, Coppoli należałoby dać 20/10 :D
Choć oczywiście Inarritu jest bardzo ciekawymm reżysrem, ale nie przesadzajmy aż tak
Fakt, mój zachwyt był nieco przedwczesny. Babel, choć dobry, to już kalka poprzednich filmów. Jednak oceny nie bedę zmieniał, zależy mu się za samo "AP"
Ja późno, bo dopiero w tym roku odkryłem Inarritu, właśnie oglądając 'Zjawę'. Nie nudziłem się, świetny film. Sięgnąłem po 'Amores perros' i '21 gramów' i się utwierdziłem w tym, że to genialny reżyser. Nadrobię jeszcze 'Babel', 'Biutiful' i 'Birdman', aczkolwiek widzę, że ów Meksykanin odchodzi od korzeni, a szkoda. Jego debiut, był również moim debiutem w zetknięciu się z kinem Meksykańskim, mam nadzieję, że jest więcej takich filmów.