Uważam ją za aktorkę najwyżej średnia, ale za to nie mogę ukrywać, że wyjątkowo urodziwą z bardzo nietypowym rodzajem piękna. Niestety jej talent nie idzie w parze z prezencją co pokazała między innymi w słabej "Patologii" czy beznadziejnych "Ruinach 2". To co uprawia w "Czarodziejkach" woła o pomstę do nieba, zresztą sam serial nie jest zbyt ambitny, więc tutaj w zasadzie jestem jeszcze w stanie zrozumieć aktorów w nim wystepujących, którym nie chce się wspinać na wyżyny swego rzemiosła bo zwyczajnie, w tego typu produkcjach, nie ma to sensu.
Jedyny jej występ, który mogę uznać za udany to chyba tylko ten w "Komando". Potem było już tylko gorzej. Wystawiam jej mocne 4/10.
Dobrze zagrała w "Strachu", całkiem nieźle w "Utopii" (chociaż sam film raczej przeciętny), bardzo dobre recenzje zebrał też jej występ w filmie "Wisegal"... "Czarodziejki" - w pierwszych czterech sezonach było dość dobrze, dopiero sezony 5 i dalej były raczej mierne, i chyba aktorzy sami już nie mieli ochoty za bardzo się wysilać:) "Komando" - bardzo udana rola, zważywszy na jej wiek:) Ale Alyssa nie grała w żadnych "Ruinach 2" :D
Nie widziałem ani "Strachu" ani "Utopii", "Wisegal" też jest mi obcy więc nie mogę wypowiedzieć się o jej rolach w tych filmach.
Widziałem jednak kilka jej kreacji i w żadnej nie wypadła przekonująco (przynajmniej według mnie).
Co do recenzji to staram się na nie nie powoływać bo nie są to dla mnie rzeczy opiniotwórcze.
Jeśli chodzi o pierwsze sezony "Czarodziejek" to jednak będę obstawiał przy twierdzeniu, że w żadnym sezonie nie dało się znaleźć w jej występie jakichś oznak talentu.
A co do "Ruin 2" to oczywiście moja pomyłka, a chodziło mi o "Trujący bluszcz 2". Pomyliłem się bo pisząc posta jednocześnie czytałem recenzję "Ruin". Chwilowa pomroczność jasna. ;]