Aktorka wyznała, że w 1993 r. wykonała dwie aborcje.:- Byłam zrozpaczona. Dorastałam w katolickiej rodzinie i nagle wpadłam w konflikt z moją wiarą. Miałam karierę, potencjał i przyszłość, ale towarzyszył temu paraliżujący niepokój. (...) Wybrałam. To był mój wybór i była to absolutnie słuszna decyzja" - zwierzyła się magazynowi "USA Today".Szkoda,że nie wiedziała,że istnieje inny wybór,który nazwa się durex.
Czasem metody antykoncepcji zawodza.Dlaczego nie pietnuje sie tak tych ktorzy oddaja dzieci do domow dziecka albo sa alkoholikami i o nie nie dbaja? Ah tak fakt 80% społeczenstwa polskiego to patusy.
Najgorszy sposób wydawania opinii to tworzenie ich na podstawie niepełnej wiedzy. Wystarczyło przeczytać artykuł (a najlepiej posłuchać bezpośrednio podcastu) do końca, aby dowiedzieć się, że zawiodły ją tabletki antykoncepcyjne. Nie oceniam jej decyzji, nie namawiam Cie również do zmiany opinii na jej temat - ale zanim wypowiesz się na forum po raz kolejny, postaraj się posiadać pełny obraz. Także swoje ostatnie zgryźliwe zdanie o durex możesz zachować dla siebie, bo jest tak samo bezsensowne jak wypowiadanie się bez posiadania pełnych informacji.