Coś tu cicho o (moim zdaniem) jej najlepszej roli w filmie Gia. To jej pierwsza ważna rola i od Angeliny bije jeszcze świeżość, jej dawna zadziorność, bunt. W tej roli jest niesamowicie autentyczna (może dlatego, że tak bardzo się z nią utożsamiała w tamtym czasie), wydaje mi się, że bardziej niż w Przerwanej lekcji muzyki. Jeśli ktoś uwielbia patrzeć na tą piękną kobietę i podziwiać jej urodę (a w tym filmie jest ku temu największa okazja) to można obejrzeć na CDA.
mimo nie najlepszej jakości warto :)