Jeżeli chcecie na prawdę wyrobić sobie opinię na temat talentu A. Banderasa, to powinniście obejrzeć jego hiszpańskie filmy, z początków kariery, kiedy grywał główne role u Almodovara. To jest dopiero ON!!! Jego hollywoodzkie kreacje to są płytkie, nawet w kilku procentach nie pokazują jego możliwości,nie licząc może kilku filmów. Osobiście zaczynałam również od filmów ze szczytu jego kariery w USA i myślałam o nim, że jest nawet niezły, ale nic poza tym. Dopiero po obejrzeniu "Zwiąż mnie" i "Prawa pożądania" nabrałam innego spojrzenia.