Jestem świeżo po Soho, film do mnie nie trafił. Ale za to Anya! Dawno nie widziałem u współczesnej gwiazdy takiej charyzmy.
Ona i Thomasin McKenzie ratowały ten film. Kibicuje Anyi od czasów „Czarownicy” czyli tak naprawdę od początku Jej kariery. Już wtedy wiedziałem że ma potencjał. Nie podoba mi się jednak to co się z nią obecnie dzieje. Przestylizowana jest strasznie, zabito wręcz tą Jej świeżość i naturalny urok. Ale niestety dzieje się tak z każda aktorką która jest na topie. Ostatnio czytałem że ma zagrać w czwartej części „Spider Mana” Marvela - bleh! Szkoda marnować taki talent na filmiki Marvela. Mam nadzieje ze się nie zgodzi! Elizabeth Olsen tez zapowiadała się na dobra aktorkę a od 7 lat nie gra w niczym innym tylko w Marvelu…