Audrey HepburnI

Audrey Kathleen Ruston

8,1
15 961 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Audrey Hepburn

Audrey to definitywnie najpiękniejsza kobieta wszechczasów. Zawsze marzyła o dzieciach,
założeniu rodziny i byciu primabaleriną. Miała idealną twarz, figurę, wzruszająco grała,
śpiewała. Dzięki roli w ,, Śniadaniu u Tiffany'ego" została także ikoną ponadczasowej
elegancji. Audrey była idealna!

użytkownik usunięty
AudreyLover

W pełni się zgadzam.

AudreyLover

raczej jedna z najbrzydszych

Minji

Okey, każdy moze mieć swoje zdanie i gust, ale definiowanie Audrey jako jednej z najbrzydszych kobiet świadczy albo o nieobiektywnej ocenie albo o wadzie wzroku. Nie musi Ci się podobać oczywiście, ale mogłaś/mogłeś swoją opinię wyrazić w trochę inny sposób, napisać chociażby "Mnie się nie podoba", to od razu zmienia znaczenie wypowiedzi. Pozdrawiam c:

Minji

Zgadzam się z autumngirl! Ale ideał ,, urody" tej osoby pokazuje jej zdjęcie profilowe - NO COMMENT

AudreyLover

Audrey z profilu jest równie piękna. Nawet, jeśli ktoś nie uważa jej za ideał, po prostu nie sposób na siłę przekonywać samego siebie, że jest brzydka. A takie doszukiwanie się wad w jej wyglądzie to reperowanie własnego ego.

Strzygaa

hahahahah o boże, ale tu wesoło!

AudreyLover

te spojrzenie, ten uśmiech, ta klasa i figura... doskonała aktorka z niej była i piękna kobieta.

AudreyLover

Audrey była niezwykle piękna i kobieca, bił z niej urok i świeżość. Zdecydowanie moja ulubiona aktorka. Powalała grą i urodą. Zazdroszczę jej wdzięku ;)

geefri

O tak! Dla mnie chyba już na zawsze pozostanie ideałem kobiety. To smutne, że świat stracił taki skarb tak szybko.

autumn girl

Miałam oczywiście na myśli: tak wcześnie.

użytkownik usunięty
autumn girl

Dla mnie też jest ideałem .To moja jedyna miłość .

użytkownik usunięty
AudreyLover

W każdym słowie się z Tobą zgadzam.

Dla mnie ona nie jest aż taka piękna jak u was.

Anaissa

Moim zdaniem w urodzie Audrey chodzi o coś więcej, niż "wygląd". Zjawisko pani Hepburn epatowało eterycznym czarem i kobiecością, wymykając się poza standardowy system oceniania. Bardzo rzadko, ale zdarzają się kobiety z hmm... taką "charyzmatyczną kobiecością". To się od razu czuje.
W 'Miłości po południu' Audrey opisuje nawet "negatywne" elementy swojego wyglądu, jak choćby odstające uszy, niekształtny duży nos, krzywe zęby. Ale w jej przypadku to nie ma najmniejszego znaczenia! Była przepiękna tak po prostu.