Wszystkim fanom Audrey i "Śniadanie u Tiffany'ego" polecam tę książkę. Niesamowicie szybko i przyjemnie się ją czyta. Do tego zawiera wiele ciekawostek, anegdot z planu, a nawet więcej. Autor tej pozycji przedstawia czytelnikom sytuację lat 50. i 60., nie tylko w kinie, ale i ogólnie na świecie, wpływ ludzi spoza produkcji na efekt końcowy filmu, dużo uwagi poświęca też życiu prywatnemu gwiazd związanych z tą produkcją jak np. Audrey Hepburn (m.in.: jej początki w świecie kina, związek z Melem Ferrerem, depresje, poronienia, nieśmiałość i niepewność samej siebie) czy Truman Capote. Mimo że jestem ogromną fanką filmu, nie spodziewałam się, że tak ciężko było nakręcić ten film. Ciężko jest mi to sobie wyobrazić, oglądając jak rewelacyjny jest.
Naprawdę bardzo ciekawa pozycja i warta każdych pieniędzy. Sama jestem już bliska końca i nieco odwlekam dalsze czytanie, bo strasznie mi przykro, że po przeczytaniu, nie dowiem się już niczego nowego.