Myślę że jest moją ulubioną aktorką-była piękna,jeżeli nie najpiekniejsza.
Nie miała ciała sexbomby jak Monroe czy Loren,ale miała TWARZ-
najcudowniejszą jaką widziałam do tego wrodzony wdzięk i klasę(a to albo
się ma albo nie).Szkoda że nie ma już takich eleganckich,stylowych kobiet
które swoją sławę zawdzięczają talentowi a nie goliznie czy sex taśmie.