Jakie twoje źródła...? Jakoś nic nigdzie nie piszą na ten temat.

zakładając ten wątek miałam świadomość, że nikt w to nie będzie wierzyć :) wiem to z takich źródeł nieco pewniejszych, zresztą Ben niedawno udzielał wywiadu i mówił o swojej dziewczynie, nie ujawniając jej nazwiska :)) wszyscy myśleli, że to Tamsin Egerton, ale wszystko ostatecznie sprowadziło się do plotki sprzed roku czy dwóch lat ;)

"Wiem to z takich źródeł nieco pewniejszych"-rozumiem, że sam Ben ci to powiedział.

haha :P i po co te złośliwości ?? może użyłam niewłaściwych słów, ale nie jest to informacja ani z kolorowych gazet ani z plotek a'la głuchy telefon, nie jest też w 100% sprawdzona, gdybym dowiedziała się tego od Ben'a to na pewno bym się tym tu nie chwaliła i nie byłoby to z pewnością źródło tylko nieco pewniejsze ;)

A więc doprawdy powiedz. Skąd posiadasz tak wiarygodne informacje?

już dałam do zrozumienia, że nie jest to do końca wiarygodne, gdybym napisała skąd i tak by nikt nie uwierzył - zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wiercił dziurę w całym i dociekał w nieskończoność, nie chcę siać zamętu ani robić szum, jeśli ta wiadomość się nie sprawdzi to nic się strasznego nie stanie ;)

More than woman, nie mam na celu żadnych złośliwości i bardzo chce się do wiedzieć o jakim źródle jest tu mowa. Niedawno były plotki o tym że Ben jest z Kristen Stewart. ;/ Nie musisz odpisywać tu. Może to być wiadomością bądź emailem: ewelka214@tlen.pl
z góry dziękuje ;)

ojj, co za totalna bzdura z tą Kristen Stewart, nie muszę sprawdzać żeby to wiedzieć ;) chciałam wysłać do Ciebie priv na FW ale nie mogę, nie wiem - nie znam się na tym nowym FW :) a maila nie bd ujawniać z takiego powodu ;)

Oh co za straszne wysłać do kogoś email. Ale nie nalegam.

Czyżby to ta 'wiarygodna' strona? http://www.whosdatedwho.com/celebrities/people/dating/ben-barnes.html
Jeden komentarz.

O TAK! To jest bardzo wiarygodna strona!!! Już jestem bardziej skłonna uwierzyć "w informacje z kolorowych gazet i plotki a'la głuchy telefon", niż w to co piszą pod tym linkiem...

tak - zacytowałam wypowiedź z tej strony, nie - nie tylko z tej strony wiem o jego dziewczynie, która właśnie tak się nazywa :) dla mnie to tylko forum i zwykła informacja i nie odczuwam potrzeby emocjonowania się nią i angażowania jej w działalność mailową ;) proste.

Jak śmiesz w to wątpić?

ironia, cynizm...

Drogie dziewczę. Nie ma to nic wspólnego z ironią ani cynizmem. Po prostu to śmieszne, że ktoś napisze taką głupotę na tak (za przeproszeniem) durnej stronie , a niektórzy ludzie w to wierzą...

hahahaha ! rozbawiłaś mnie, doprawdy ;) ja mam dystans nawet do tego co napisałam na początku :P a kim jesteś w takim razie skoro korzystasz z tej durnej strony ?? nikomu nie narzucam wiary w tę informację, a Ty widzę lubisz podjudzać, powodzenia !

Mówiąc o durnej stronie nie miałam na myśli filmwebu, tylko ta stronę do której Lily dała link.

czytając Twoją wypowiedź można dojść do innego wniosku :)

Jak śmiem? Mam prawo do własnej opinii. Zresztą jak już mówiłam to nie jest zbyt wiarygodna strona... Ale jak chcecie to wierzcie sobie w to co tam piszą. Przecież wolny kraj xD

1. Jeśli kogoś to jeszcze interesuje, to w kwestii posiadania dziewczyny czy też nie, Ben ostatnio powiedział w wywiadzie dla francuskiej gazety co następuje:
"I’m not with anyone right now. It isn’t so easy to find the right person when you’re famous. I’m a bit tired of wondering if a girl is interested in me just because I’m famous or for what I really am. But I don’t despair of finally finding that person! "

2. Co do całej konwersacji, podzielam zdanie marquesy. Strona niezbyt wiarygodna, ale jak ktoś chce wierzyć, to się mu nie zabroni. A i nie wiem po co z jakichś tam źródeł robić taką wielką tajemnicę. Tylko robi się niepotrzebny zamęt.

nie przyszło Wam do głowy, że miał dziewczynę w maju czy czerwcu ?? a tajemnica jest po to, żebym nie musiała czytać o tym jaką to nie jestem oszustką i kłamczuchą... w ramach kontrargumentu mogę zacytować fragment innego artykułu: 'Szczęście dopisuje mu też prywatnie, przyznał się ostatnio, że jest zakochany "W dziewczynie, która wie czego chce. Jej przebojowość jest naprawdę sexy." Nazwiska nie ujawnia ("Nie chcę zapeszać"). Znacznie chętniej mówi o pracy...'

Ja nie wnikam czy miał dziewczynę w maju, czerwcu, czy styczniu dwa lata temu. Piszę co powiedział teraz. Nie wiem po co miałabym pisać o sytuacji sprzed prawie pół roku. Co do tajemnicy , to nie wiem czy osiągnęłaś zamierzony cel. I tak wywiązała się dyskusja o wiarygodności Twoich informacji. Pozdrawiam.

Ahaa! Czyli twoje wiarygodne źródło to polska gazeta Joy? :hahaha:
Chociaż w sumie Marquesa ma racje. Chcesz wierzyć to wierz.

a czy ja nadmieniłam, że te słowa to właśnie owo wiarygodne źródło ?! pomijając fakt że nigdy nie użyłam określenia 'wiarygodne' :) ciskacie się tak jakby fakt o posiadaniu przez Ben'a dziewczyny miałby oznaczać dla Was jakąś katastrofę...

"Ciskacie się tak jakby fakt o posiadaniu przez Ben'a dziewczyny miałby oznaczać dla Was jakąś katastrofę..."- Przypominam, że to Ty założyłaś ten temat.

wiem.... a ja przypominam, że to Wy się bulwersujecie w odpowiedzi na ten temat, to Wy się nakręcacie w negatywnym tego słowa znaczeniu ;)

Ależ czy ja się ciskam? Wcale nie oznaczałoby to dla mnie katastrofy. Wręcz przeciwnie. Niech sobie znajdzie jakąś porządną dziewczynę.
Chciałam się tylko dowiedzieć z jakiego to 'nie co pewniejszego źródła'(takiego określenia użyłaś) jest. Może skorzystałabym kiedyś również.
Teraz już raczej nic Ci nie da wykręcanie się że o nie z Joya bo zacytowałaś dokładnie to co tam pisało ;)

Otóż to. Wiadomo, że facet pod trzydziestkę powinien już z kimś być. I to niekoniecznie z nastoletnią Polką.

dlaczego akurat napisałaś o nastoletniej Polce ?

zacytuję teraz Twoje słowa: chcesz wierzyć to wierz; wmawiasz sobie to co jest Ci na rękę; nie rozumiem tego całego zamieszania, pisałam przecież że to źródło jest tylko nieco pewniejsze [i nie jest to fragment artykułu z JOY'a] co nie znaczy, że z pierwszej ręki; jeśli wszystko okaże się jednak nieprawdą to żadna katastrofa ;)) ...

Czy mam wstawić link do artykułu z Joy'a który brzmiał identycznie? ;)

a czy ja wyrażam się po chińsku ? czytaj ze zrozumieniem :) wiem, że zacytowałam fragment artykułu z JOY'a w odpowiedzi na ten z francuskiej gazety; jejj jak Ty się nakręcasz, wyluzuj ;))

"[i nie jest to fragment artykułu z JOY'a]"

Na okrągło powtarzasz o tym wyluzowaniu się, ale tu sie nikt nie denerwuje. wgl skoro jesteś taką zagorzałą fanką Bena zapraszam: benbarnesforumpl.fora.pl dla fanów.

co do nawiasu: słowa przed nim odnoszą się do źródła, o którym napisałam na samym początku całej tej dyskusji a JOY był tylko odpowiedzią na francuski artykuł, co zresztą już pisałam :) dla mnie brakiem wyluzowania się i dystansu jest ciągłe czepianie się moich słów i usilne wmówienie mi, że jestem złaaa :PP szkoda słów... pozdrawiam !

czytałam wywiad z Barnsem w gazecie "Pani" i tam pisało coś w tym stylu "Całe szczęście że nie mam dziewczyny..." gazeta pochodzi z października 2010 ;)