Szczerze też pierwszy raz widziałam go w roli Doriana i wtedy nawet nie zwróciłam na niego uwagi, wydawał mi się jakiś nijaki... Miesiąc temu zobaczyłam zwiastun nowej Narnii i byłam w szoku jak mogłam tak go nie docenić ;) Naprawdę jest cudowny :D

rola Doriana Graya dobrze rokuje mu na przyszłość. w Narnii był słodkim chłopczykiem, a w Dorianie słodkim i bardzo niegrzecznym chłopczykiem, co nie ukrywam, bardzo mi przypadło do gustu. długo się ociągałam z obejrzeniem Księcia Kaspiana, poniekąd przez Bena Barnesa, ale kiedy wreszcie to zrobiłam, powiedziałam sobie "łał".
w Gwiezdnym Pyle nie było go za dużo, więc nie można oceniać, a w Easy Virtue został przyćmiony przez bardziej doświadczonych aktorów (Firtha, Biel czy Scott Thomas), jednak mam nadzieję, że w Killing Bono pokaże, co potrafi. jestem dobrej myśli.

Schrzanił Doriana. Po prostu płakać mi się chce, że z tak dobrze zapowiadającego się filmu pozostaje tylko wspomnienie ładnej buźki i każdego rodzaju porno. A tak bardzo czekałam na ten film. Z drugiej strony za Narnie muszę pochwalić. Dziwne, że w jednym wypada dobrze w drugim fatalnie. Tak już jest. Brak mu talentu do poważniejszych ról. Mam nadzieję że to się zmieni, bo taki wygląd zdarza się rzadko.