Wyszedł Star Trek i nity Benedicta od razu wzrosły. :) Nic dziwnego, zagrał genialnie!
Wg mnie ta nowa fotka jest świetna :) Dużo lepsza od poprzedniej. PS Na moim profilu jest kilka ładnych zdjęć Benedicta
Cała lista potencjalnych aktorów do roli Khana to aktorzy latynoscy, bo, ekhm, Khan Nooniegh Sigh jest/był z pochodzenia Hindusem. Ja tam nie wnikam jak będzie w przyszłości, już teraz dzieci mają imiona typu Shiloh czy Zuma a rasy są wybitnie kaukaskiej, nie wspominając o takim Shaquillu O'Neilu, który ma nazwisko Irlandzkie, a twarz... bardzo opaloną jak na wyspiarza ;)
Ja syna swego nie nazwę, chyba, że zacznę rozmnażać się przez pączkowanie czy inne, mniej inwazyjne i czasochłonne metody, które wykluczają udział osób trzecich (poznanie, zaloty itp. - to nie dla mnie).
Wydaje mi się, że po prostu pojawiło się dużo hejterów, którzy dali mu po jednym punkcie, dlatego tak drastycznie mocno spadł :(
Nieskromnie się pochwalę: http://diana6echo.deviantart.com/art/harrisonWIP1-381867126 - rola w Star Treku bardzo inspirująca ;) Choć chciałam go narysować z innej roli, miniserialu To the Ends of Earth, ale nie znalazłam odpowiedniego zdjęcia, bo Kanów i Sherloków na deviantarcie jak mrówków...
Mam nadzieję, że tego Brytyjczyka skończę - w zawieszeniu mam Hiddlestona i Armitage...
W zasadzie pierwszy film, który z nim obejrzałem to był właśnie nowy Star Trek. Fajna rola, nie powiem, chociaż jeśli mam być szczery, wolę oryginalnego Khana. Ale potem zacząłem oglądać Sherlocka... i znacznie bardziej pasuje mi w tej roli.