Sapp tak naprawde ma 200 cm. A co do walki z Tysonem to miała taka być w k-1 ale Tyson wymiękł i sięnie zgodził. hehe.
heheheh nie wymiekl, zgodzil sie bic z sapem ale na zasadach boksu a nie k1 to sapp wymiekl
Myślałem, że on jest lepszy, ale oprucz imponującego wzrostu i budowy ciała (anaboliki i te sprawy) to niczym szczególnym nie dysponuje. Zero techniki, nawet swojej siły nie wykorzystuje w stu procentach!
Bob Sapp jest miękki jak dupa węża. Jego technika walki to jak najszybciej rzucić się na przeciwnika, przygnieść go swoim cielskiem i tłuc. Może wygląda potężnie ale przy wymierzonym strzale kładzie się i beczy. Widziałem na żywo jego walki z Peterem Aertsem w Amsterdamie i Mirko Filipovićem w Saitamie. Żenada... nóż się w kieszeni otwiera
Jak dla mnie był to upadek K1. Jaki jest sens organizowania takich walk?? Dawid z Goliatem tłukł się kilka tysięcy lat temu i dobrze, po co aranżować znowu walki jakichś mutantów pokroju Sappa, czy Hong Man Choya (czy jak się go tam pisze) z porządnymi ale kilkadziesiąt kilogramów lżejszymi przeciwnikami?? Dysproporcja jest zbyt duża, aby to widowisko mogło pretendować do miana sportowego...
Sens jest taki :zarobić na tym pieniądze,w japoni jest kult ciała sapp jest tam wielką gwiazda choć fighterem jest przeciętnym,to jest biznes.Poza tym efektownie wygląda ko w wykonaniu zawodnika 2 razy mniejszego,więc jak taki Dawidek rozniesie goliata to ludzie sa zadowoleni.
To fakt, że przez takie walki to przestało być sportem, a w części zostało show. Oprócz K-1 "odkryłem" MMA i teraz w tym nieco siedzę. Tam jeszcze częściej dochodzi do walk "dziwolongów", ale to przynosi kasę, więc musi mieć miejsce... Z drugiej strony nawet taki Brock Lesnar, choć niby śsie, to jednak widać, ze jakby potrenował technikę walki, to mógłby zdziałać niejedno.
Jeśli takich karków i innych freaków będzie w K-1 i MMA, to powinni chyba ustalić wagę "królewską" np: między 90 a 115 kg, a cięższych (więc napakowanych do przesady, grubych i wysokich do nieba) wrzucić do kategorii open czy "power coś tam".
Nikt nie zaprzeczy, że najlepsze walki są pomiędzy facetami o wzroście do 180-200cm i postury Crocopa, Colemana czy Fedora - i dynamiczne i czuć potęgę ich ciosów.