to już staje sie normą: szósty zmysł, armagedon, szakal, 12 małp, wojna Harta... Doszło do tego że jak widze Bruce'a w filmie to zastanawiam sie kiedy zginie. Wczoraj
obejrzałem Aniołki Charliego II - patrzę: jest! nie minęło kilkanaście sekund, lezy martwy... A na liście płac jest. W następnym filmie zacznie chyba jako zwłoki - jak nasz
Królikowski w "Ciele". Właśnie, możeby mu podesłać ten scenariusz?