Casey Affleck

Caleb Casey McGuire Affleck-Boldt

8,1
30 471 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Casey Affleck

Jest mniej popularny, ale ma większy talent, niż jego brat drewniak

Tender_L

Drewniak - to dobre słowo :]

Lady_Snape

Ben to Ent, a ten jest fajny:D - rozbawił mnie swoją rolą w Ocean's 13 jako meksykański rewolucjonista;D Nie przypuszczałem, że może być on spokrewniony z tym drzewcem...;/

Krolik_Pudding

Powiem tak, nie lubię Bena, drewno, Pearl Harbor itp. Ale obejrzałem Buntownika z wyboru i go polubiłem. Na serio. To był dobry film.

Tender_L

coś mi się wydaje, że Casey będzie niebawem bardziej popularny, może nawet jakis oscar będzie:)

Tender_L

To samo chcialem napisac o Casey'u co Tender;)
Ja widzialem raptem dwa filmy z nim i juz wiem, ze jest lepszym aktorem od tego niezdarnego Bena. Teraz zagral w 'Zabojstwie Jessego Jamesa' i ta rola moze zostac zauwazona przez liczne grona przyznajacych nagrody.

Tender_L

Caseya bardzo lubię od czasu "Za wszelką cenę". Jest nie tylko dużo lepszym aktorem od brata, ale także dużo przystojniejszy.

Eriu

Czekamy teraz na "Zabójstwo Jessie'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda". Ponoć jest w tej roli wyborny :)

Tender_L

Powiem tak, w Oceans 13 nawet go nie zauważyłem, był jakiś taki bezpłciowy, ale w Historii zabójstwa Jesse'go Jamesa był genialny. Ten akcent, gra aktorska, emocje. Mam nadzieję że dostanie Oscara za tę rolę.

Adambera

Lepszy od brata, Ben Affleck wywołuje u mnie mdłości! Nie trawie jego i jego aktorskiej gry. Ale, moja obiektywna ocena co do Affleckó jest taka, że Casey ratuje honor aktorskiej rodziny, mimo iż mniej znany niż jego kiepski brat.

BUNCH

nie jest lepszy od brata widziałem z nim 4 filmy i jak zawsze gra jedną miną jak to ktoś już przede mną zauważył gra nudno i non stop tak samo ben miał swoje dobre filmy szczególnie na początku no i jest świetnym scenarzystą to też sie liczy

Mati_cmg

No scenarzystą lepszym, ale piszemy tutaj o aktorstwie i Ben Affleck leży i kwiczy w porównaniu do swojego brata Casey'a - Zresztą potwierdza to złota malina, którą dostał Ben... Jak już ktoś zauważył Ben A. zawojował tylko dobrym popisem w "Buntowniku..." pozostałe role to żal.

Tender_L

zgadzam sie jest lepszy od brata :D napewno przebije go slawa juz niebawem...
hmm kogo on grał w Oceanie? hmm nie kojrzae go
wlasnie obejrzalam film gone baby gone... był w tym filmie swietny wogole nie przypomina brata...

pozdrowionka :D

Tender_L

Ben nie jest złym aktorem. Nie przesadzajmy. Nie mówię o plastikowych rolach (Pearl Harbor, Armageddon), ale o takich z jajem - W pogoni za Amy, Dogma, Good Will Hunting.
Natomiast ja raczej wróżę Benowi karierę scenariopisarsko-reżyserską, bo chłop ma zadatki na fachowca, jednego już Oscara na koncie etc., a w grze aktorskiej geniuszem nigdy nie będzie. Bo,jak dobrze zostało powiedziane, zbyt drewniany.
Natomiast Casey, dziwna uroda, dziwna twarz (przystojny? gdzie wy oczy macie?), ale ma niesamowite zadatki na role maniakalne. Gdzie jesteś Amando? - niezła rola, ale nie jest wybitna. W Zabójstwie Jessego Jamesa - rewelacja! Niby niezdarny szczeniak, ale to w gruncie rzeczy maniak. Absolutnie - czapki z głów!

ishbel

Mi się w "Gdzie jesteś Amando?" nie podobał. Nie mam zastrzeżeń do gry jako takiej, ale... Co ten chłopak ma z aparatem mowy, że tak niewyraźnie mamrocze? Niech się lepiej czym innym zajmie, albo przynajmniej ostro potrenuje ćwiczenia dykcyjne przed następną rolą, bo nie idzie zrozumieć tego jego bełkotu, niestety.

Inna rzecz, że nie rozumiem rozdzielania jego urody od urody Bena - oni są przecież bardzo podobni!

penthesileia

Może i podobni, ale Casey jest o przystojniejszy. Mi on się bardzo podoba.

Ja też się bardzo zawiodłam na jego grze w "Gdzie jesteś Amando?". Po "Zabójstwie Jessego Jamesa..." postawiłam mu poprzeczkę wysoko. Niestety jego gra nie odbiegała od tego co dotychczas prezentował. Nie zmienia to faktu, że to jeden z moich ulubionych aktorów.

penthesileia

Pewnie, że są podobni. Ale Ben ma bardziej harmonijną twarz.
A Casey ma coś nie tak. Niby wszystko jest ok i na miejscu, ale nie wiem, czy to przez przykrótki nos... ma coś niepokojącego w twarzy, coś co tę harmonię zakłóca. I tym między innymi udaje mu się wygrać na roli Boba Forda w "Zabójstwie JJ". Ben ma zbyt harmonijną twarz - jest bardziej przewidywalny. A jak ktoś ma w sumie zupełnie normalną i przeciętną gębę, ale jest w niej coś, co powoduje, że zastanawiasz się: "dlaczego nie mogę powiedzieć, że ten chłopak jest przystojny, skoro tak na oko wszystko z nim ok?", to już się robi nieco dyskomfortowe samo w sobie.

A co do Amandy. Ale czy ja mówię, że to wybitna rola? Przeciętna, niezła. Po prostu taka, jakiej należy oczekiwać od średnio-dobrego aktora. Bez rewelacji, ale też bez porażki. Taki scenariusz i tak napisana rola. Nie było tam wiele do popisu. A rola Boba Forda to jest majstersztyk.

Tender_L

casey bije bena talentem i wyczuciem roli na łeb!

Tender_L

Chyba raczej kuzyn ;)
W każdym bądź razie, zagrał fatalnie w Gone Baby Gone.

użytkownik usunięty
Tender_L

nie rozumiem zachwytow nad nim.. osobiscie juz "popsul" mi ogladanie kilku filmow... po 1 flegmatyczny do granic mozliwosci po 2 wszedzie gra tak samo po 3 ciagle ma taka sama mine po 4 glos.. jakby mial zatrwardzenie i plakal jednoczesnie po 5 wymowa... bozesz ty moj w polaczeniu z glosem i powolnymi ruchami to jedna wielka katastrofa... plakac sie chce z zalu gdy on cos mowi.. mamrocze cos niewyraznie pod nosem...- z poczatku myslalam ze to na potrzeby roli ale nie- on to robi w kazdym filmie... po 6 przez niego filmy sa nuzace, nudne, dlugie nie do wytrzymania...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones