Moim zdaniem próbuje teraz nadrobić to czego wyrzekał się za młodu, czyli granie normalnych postaci. Teraz widać że próbuje być poważnym. Jednak nie bardzo mu się to udaje. Niestety coraz bardziej się stacza. Tak jak większość innych gwiazd ubiegłej dekady. Bardzo lubiłem pana Cezarego za takie role jak Kiler, czy 13 Posterunek, ale jego nowego podejścia nie mogę pojąć. Nie pozbędzie się tego przekonania jakie mu towarzyszyło, czyli jednym słowem ,,debila".
A teraz branie udziału w takich produkcjach jak ,,Faceci do wzięcia" czy reżyserka takich filmów jak ,,Weekend" to chyba nie najlepszy pomysł. Wolałem Cezarego jako ,,Czarka" ;]