W każdym filmie, czy to dramat czy komedia, strzela te same miny i akcentuje wyrazy w podobny sposób. Gnioty w stylu "seks w mniejszym mieście" czy jak to tam, pokazują tylko ze dla niego to biznes.. Nawet gdy próbuje coś w kierunku wielkiej sztuki to maści to na całej linii ("Nienasycenie" które spierdolił wraz ze swoja ex, obraził Witkacego) itd.itp.