Jedyna dobra rola w filmie "Tato" - gdzie zagrał do strawienia dla widza. Reszta to po prostu kpina. Jego postacie są sztuczne, zbyt przerysowane, a on nie potrafi grać. Kabarety też ma strasznie słabe...
Jak dla mnie strasznie jest przereklamowany - nie powiem, jak byłem mały to lubiłem go jako aktora, ale gdy wyrosłem i zmądrzałem to zobaczyłem, że jest cienki jak barszcz.
Kpina to jesteś ty i twoja żałosna, zaściankowa jakże polska ocena. Oprócz genialnej roli w Tacie zagrał również świetne role w Złotym Środku i w obu Kilerach.
No w Kilerach może jeszcze bo tam rola faktycznie do niego pasowała choć i tak w niektórych scenach zdecydowanie przekoloryzował.
Złoty Środek to było takie dno, że nawet nie zwróciłem uwagi na Pazurę więc nie wiem czy zagrał dobrze czy źle, ale widziałem z nim 15 filmów więc mogę sobie o nim opinię wyrobić, a moja opinia jest taka, że brat Radosław gra dużo lepiej od niego
Należy się coś więcej niż 2/10 ale nie zagrał genialnie jak powiedziałeś w Kilerze. W oby tych częściach większą uwagę poświęciłem aktorom drugoplanowym chociażby Stuhrowi który zagrał genialnie, on zagrał genialnie ale nie Pazura. Tak jak napisał szycha jego postacie faktycznie są sztuczne. Do postaci którą gra wnosi za dużo "siebie". Prawie zawsze gra tak samo.